Emilia Kośla opuszcza Polkowice i zobaczymy ją w Gorzowie Wielkopolskim.  Fot. Norbert Barczyk/PressFocus


POD TABLICAMI

Pluta w stolicy

Legia Warszawa pochwaliła się pierwszym transferem. Podpisała kontrakt z Andrzejem Plutą, który w poprzednim sezonie był liderem Arki Gdynia. Umowę w stolicy podpisano na dwa lata. 24-letni rozgrywający w ekstraklasie występuje od 4 lat, grał kolejno w Anwilu, Astorii, Treflu i Arce. W ostatnim sezonie w barwach klubu z Gdyni notował blisko 16 pkt i 5 asyst na mecz. Jest też reprezentantem Polski, grał m. in. w kwalifikacjach do EuroBasketu, obecnie jest w składzie kadry, która już rozpoczęła przygotowania do lipcowego turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk w Paryżu.

 

Zagłębie odpuszcza...

Wszystko wskazuje na to, że Zagłębie Sosnowiec nie wróci do męskiej ekstraklasy dzięki „dzikiej karcie". Taki pomysł w Sosnowcu był, ale władze miasta (zgodnie ze zdrowym rozsądkiem) zadeklarowały, że nie będą wykupywać miejsca w lidze za publiczne pieniądze prywatnemu podmiotowi. Klub natomiast nie znalazł sponsora na tak ogromne przedsięwzięcie. Sosnowiczanie w minionych rozgrywkach wywalczyli awans do drugiej ligi i najprawdopodobniej na tym poziomie zobaczymy ich jesienią.

 

Arka się zbroi

Stephanie Jones została nową zawodniczką Arki Gdynia. To już piąty sezon Amerykanki w Orlen Basket Lidze Kobiet. Dwa lata spędziła we wrocławskiej Ślęzie, a kolejne dwa w Gorzowie Wlkp. - Zdecydowałam się podpisać kontrakt w Gdyni, ponieważ VBW to zespół, który zawsze rywalizuje na wysokim poziomie i ma świetne środowisko do gry w koszykówkę - mówi klubowym mediom Jones. W ostatnim sezonie w barwach AZS-u Gorzów występowała w Pucharze Europy, gdzie notowała średnio 10 pkt, 7 zbiórek i 2 asysty.

Kontrakt z klubem z Gdyni podpisała również Anna Jakubiuk. W ostatnim roku wychowanka GTK Gdynia występowała razem z Jones w zespole z Gorzowa Wlkp. Umowa opiewa na dwa lata.

- Wracam do Gdyni po sześciu latach. Jestem bardzo podekscytowana, nie mogę się doczekać nowego sezonu - mówi Jakubiuk. 30-letnia skrzydłowa jest podstawową zawodniczką reprezentacji Polski. Trener Philip Mestdagh montuje silny zespół na nowy sezon - w składzie są już Kamila Podgórna oraz Czeszka Natalie Stoupalova.

 

Trwa rozbiórka mistrzyń

Większość klubów Orlen Basket Ligi Kobiet ogłasza nazwiska trenerów i kolejne wzmocnienia. Kompletna cisza natomiast w obozie mistrza Polski z Polkowic. Uczestnik Euroligi w efektownym stylu wygrał krajowe rozgrywki, ale nie ma pewności co dalej. Czy KGHM pozostanie sponsorem? Kto zagra w drużynie? 

Klub z Polkowic wydał oświadczenie, które ma uspokoić nastroje wśród kibiców. „Drodzy Kibice, zdajemy sobie sprawę, że wielu z Was wyczekuje informacji odnośnie przyszłości drużyny Mistrzyń Polski. Działacze oraz przyjaciele MKS-u Polkowice dokładają wszelkich starań, abyśmy wspólnie mogli oglądać „Pomarańczowe" na polkowickim parkiecie - czytamy w mediach społecznościowych klubu. - Trwają rozmowy mające na celu skompletowanie drużyny, która w sezonie 2024/25 walczyć będzie o zwycięstwa na parkietach Orlen Basket Ligi Kobiet. Mamy podstawy aby wierzyć, że w następnych miesiącach będziemy mieli okazję ponownie cieszyć się i emocjonować zmaganiami sportowymi. O kształcie drużyny będziemy informować Was na przestrzeni następnych tygodni".

Na pewno na uspokojenie nastrojów nie wpływają kolejne odejścia. Klaudia Gertchen trafiła do AZS Gorzów Wlkp., Stephanie Mavunga zagra na parkietach ligi hiszpańskiej. W Gorzowie kontrakt podpisała też Emilia Kośla. Docierają nieoficjalne informacje, że Liliana Banaszak również trafi do Hiszpanii.


Frasunkiewicz w Wilkach Morskich

To już oficjalne. Przemysław Frasunkiewicz został szkoleniowcem Rostock Seawolves, drużyny Bundesligi. „Przemysław Frasunkiewicz zostanie nowym głównym trenerem naszych Seawolves. 45-letni Polak podpisuje roczną umowę z możliwością przedłużenia do lata 2026 roku. Witamy w Wilkach" - obwieścił w swoich mediach klubu z Rostocku.

Frasunkiewicz w ostatnich latach pracował we Włocławku. W ostatnich rozgrywkach zajął z Anwilem pierwsze miejsce w sezonie zasadniczym, potem jednak jego zespól niespodziewanie odpadł w ćwierćfinałach play offu. - Zyskaliśmy bardzo utytułowanego i mimo młodego wieku już doświadczonego głównego trenera. W Polsce zasłynął jako fachowiec od defensywy, teraz pragnie sprawdzić się w Bundeslidze. Nie możemy się doczekać niezwykle głodnego sukcesów i charyzmatycznego trenera! - mówi dyrektor sportowy Seawolves, Jens Hakanowitz.

(pp)