Sport

Pistolety w dłonie

Krzysztof Piątek i Edin Dżeko są obecnie najlepszymi strzelcami ligi tureckiej.

Napastnik reprezentacji Polski wreszcie się przebudził. Fot. Mateusz Porzucek/Pressfocus

TURCJA

Polski napastnik Krzysztof Piątek w nowym sezonie szaleje. W trzech spotkaniach ligowych zdobył cztery gole. W eliminacjach do Ligi Konferencji Europy dołożył drugie tyle. Co prawda Basaksehir, którego zawodnikiem jest 29-letni napastnik, nie miał nazbyt trudnej drogi w kwalifikacjach, a dodatkowo w decydującym dwumeczu nie trafił ani razu, jednak jest to wynik wart odnotowania. Piątek po raz pierwszy w karierze zagra w fazie grupowej europejskich pucharów. W Turcji także zaczyna odnosić sukcesy. Wbrew pozorom to ważne także dla kadry narodowej, której bramkostrzelny Piątek byłby na wagę złota.

Powrót z zaświatów

Szczególnie, że wydawało się do niedawna, że kariera napastnika jest już równią pochyłą. Piątek potrafił szaleć w Genoi. Początek w Milanie także był udany. Kolejne rozgrywki to jednak ledwie 10 goli w 36 meczach (dla „Rossonerich”, a następnie Herthy). Od tego momentu Piątek nie był już w stanie przebić bariery 10 goli, aż do poprzedniego sezonu. Wówczas odnalazł się w Basaksehirze, dla którego zdobył 17 goli w 36 występach. Już prawie połowę tego dorobku wypracował w ledwie dziewięciu spotkaniach bieżącego sezonu.

Niczym feniks z popiołów wyrósł na nowo napastnik, który może pomóc polskiej reprezentacji w meczach Ligi Narodów. Przy utrzymaniu dobrej formy, może być także pomocny w walce o awans na mistrzostwa świata, jak i w samym turnieju. Byłby to niewątpliwy atut biało-czerwonych, szczególnie znając nasze bolączki w ostatnich miesiącach i latach. Należy jednak zastanowić się nad tym, czy Piątek jest ponownie w wybitnej dyspozycji, czy być może to poziom rozgrywek tureckich sprawia, że nasz ogląd na niego staje się pozytywny.

Szczyt to nie jest

Nie możemy przecież opierać opinii jedynie na podstawie zdobytych goli. Warto spojrzeć choćby na występy klubów na europejskich boiskach. Dla przykładu ostatni raz w fazie pucharowej Ligi Mistrzów turecki zespół zagrał w 2018 roku. W 1/8 finału zagrał Besiktas, rozbity w tej fazie przez Bayern. W Lidze Europy ostatnio z grupy wyszedł Galatasaray, jednak poległ w 1/16. Jak sytuacja ma się w Lidze Konferencji? Fenerbahce odpadło w ćwierćfinale ostatniej edycji z Olympiakosem. Besiktas za to zajął trzecie w „silnej” grupie za Clubem Brugge czy Bodo/Glimt. W dodatku z Belgami Turcy przegrali w jednym z meczów aż 0:5. 

Nie można więc traktować rozgrywek tureckich jako niesamowicie silne. Nawet pojawienie się trenerskiego tuza, jakim niewątpliwie jest Jose Mourinho tego nie zmienia. Piątek lideruje klasyfikacji strzelców na równi z Edinem Dżeko, 38-latkiem, który powoli szykuje się do zawieszenia butów na kołek. Oczywiście pozytywna weryfikacja w przeciętnej lidze może spowodować, że Piątek wróci do jednej z lig Top 5. Nikt nie może mu tej szansy odbierać. Należy jednak z dystansem podejść do jego obecnych osiągnięć i poddać je weryfikacji podczas zgrupowania reprezentacji lub meczów w europejskich pucharach. 

(ptom)

FRANCJA

Lille - PSG 1:3 (0:2)

0:1 - Vitinha (33. karny), 0:2 - Barcola (36), 1:2 - Zhegrova (78), 1:3 - Kolo Muani (90+1)

1. PSG

3

9

13:2

2. Marsylia

3

7

10:4

3. Nantes

3

7

5:1

4. Monaco

3

7

4:1

    Lens

3

7

4:1

6. Lille

3

6

5:3

7. Le Havre

3

6

6:5

8. Strassbourg

3

4

7:6

9. Nicea

3

4

6:4

10. Reims

3

4

4:5

11. Rennes

3

3

5:5

12. Brest

3

3

5:7

13. Auxerre

3

3

3:6

14. Lyon

3

3

4:8

15. Toulouse

3

2

2:4

16. Montpellier

3

1

2:10

17. Angers

3

0

1:7

18. St. Etienne

3

0

0:7

1.-3 – LM, 4. - el. do LM, 5. - LE, 6. - LKE, 16. - baraż, 17.-18 – spadek.


Strzelcy

5 - Greenwood (Marsylia)

4 - Barcola (PSG)

2 - Orban (Lyon), Babicka (Toulouse), Kolo Muani, Lee (obaj PSG), Andrey Santos, Emegha (Strasbourg), Simon (Nantes), Guessand (Nicea), Camara (Brest), Toure (Le Havre)


WŁOCHY

Juventus - Roma 0:0

Udinese - Como 1:0 (1:0)

1:0 - Brenner (43)

1. Inter

3

7

9:2

2. Juventus

3

7

6:0

3. Torino

3

7

5:3

4. Udinese

3

7

4:2

5. Napoli

3

6

5:4

6. Verona

3

6

5:3

7. Empoli

3

5

3:2

8. Lazio

3

4

6:5

9. Parma

3

4

4:4

10. Genoa

3

4

3:4

11. Fiorentina

3

3

4:3

12. Atalanta

3

3

5:6

13. Lecce

3

3

1:6

14. AC Milan

3

2

5:6

15. Monza

3

2

2:3

16. Cagliari

3

2

1:2

    Roma

3

2

1:2

18. Bolonia

3

2

2:5

19. Venezia

3

1

1:4

20. Como

3

1

1:5

1.-4. - LM, 5. - LE, 6. - LKE, 18.-20. - spadek


Strzelcy

4 - Thuram (Inter)

3 - Retegui (Atalanta)

2 - Man (Parma), Brescianini (Atalanta), Vlahović (Juventus), Castellanos (Lazio), Gyasi (Empoli)