Piotr Kuczera celuje w medal olimpijski


DŻUDO

Zawodnik KS Kejza Team Rybnik, Piotr Kuczera, w zakończonym w niedzielę turnieju Grand Slam w Baku zajął 2. miejsce w kat. 100 kg, najwyższe w karierze w imprezach tej rangi. Pokonał m.in. zawodników nr 2 i 4 światowego rankingu i jest coraz bliżej kwalifikacji olimpijskiej i walki o medal. - Zrobiłem kolejny duży krok w kierunku kwalifikacji olimpijskiej. Głównym celem jest wywalczenie medalu w Paryżu - powiedział Kuczera.

W Baku wicemistrz Europy 2022 wygrał cztery z pięciu pojedynków. - W pierwszej walce spotkałem się z Brazylijczykiem (Leonardo Goncalvesem nr 16), z którym w ciągu ostatniego półrocza trzy razy przegrałem. To był przełom, bo wreszcie go pokonałem. To dodało mi pewności siebie - dodał.

Kolejnym rywalem był Uzbek Rustamen Shorakhmatov, który dostał trzy kary shido. W pojedynku o wygranie grupy na drodze Kuczery stanął dwukrotny brązowy medalista mistrzostw świata (2022 i 2023), ubiegłoroczny mistrz Europy Azer Zelym Kotsoiev. Rywal Polaka to nr 2 światowego rankingu. Pod koniec podstawowego czasu polski dżudoka wygrał przez ippon i awansował do półfinału.

- Z Holendrem Michaelem Korrelem to był rewanż za finał mistrzostw Europy z roku 2022. W dogrywce skontrowałem go i dzięki temu trafiłem do finału - wyjaśnił Kuczera.

Po walce decydującej o tytule w kat. 100 kg z Gruzinem Ilią Sulamanidze Kuczera odczuwa duży niedosyt. - On mnie rzucił już w drugiej akcji. Nie ma o czym mówić. Kiedyś walczyłem już z nim przed kontuzją kolana - ocenił rywalizację z nr 1 światowego rankingu.

Był to ósmy start dżudoki KS Kejza Team Rybnik po powrocie na tatami po kontuzji i czwarty zakończony punktowanym miejscem. Tym razem zapewniło to 700 punktów i awans z 32. na 24. miejsce w rankingu olimpijskim. Do upragnionej kwalifikacji olimpijskiej jeszcze trochę brakuje.

Za niecałe dwa tygodnie Kuczera wystąpi na Grand Slamie w Taszkiencie. Później czeka go camp w Japonii. O kolejne punkty powalczy pod koniec marca w tureckim Antanlya Grand Slam. Po tych zawodach skoncentruje się na przygotowaniach do mistrzostw Europy, których gospodarzem pod koniec kwietnia będzie chorwacki Zagrzeb. - Wystartuję też w majowych mistrzostwach świata w Abu Zabi, to może zapewnić dużo punktów i roszadę w rankingu kwalifikacyjnym. Koncentruję się na dobrych startach, a nie na samych punktach. Dobra dyspozycja je przyciąga - dodał.

Na początku roku w Polskim Związku Judo nastąpiły zmiany na stanowiskach kadr narodowych. Trenerem męskiej został Marek Kręcielewski. - Z nowym trenerem współpraca układa się dobrze. Stara się pomóc, ale wie, że do igrzysk zostało mało czasu i nie ma sensu wprowadzać radykalnych zmian. W mój proces szkoleniowy włączony został trener klubowy Artur Kejza, z którym współpracuje mi się najlepiej. Przy nim stawiałem pierwsze kroki na macie i sięgałem po medale mistrzostw Europy i świata. Uwzględniona została również myśl szkoleniowa poprzedniego trenera kadry Rashada Hasanova. Na pewno na tym korzystam - zakończył Kuczera, który 25 lutego będzie obchodził 29. urodziny.


(PAP)