Sport

Piorunujący finisz

24-letni napastnik Arki Karol Czubak rozpoczął mecz z Chrobrym na ławce rezerwowych, ale zdążył strzelić dwa gole, zapewniając swojej drużynie zwycięstwo.

Napastnik Arki Karol Czubak (z lewej) zaszalał w końcówce spotkania. Fot. Piotr Matusewicz/PressFocus

Zdecydowanym faworytem niedzielnego meczu w Gdyni byli gospodarze, którzy mieli dziesięć punktów więcej od pomarańczowo-czarnych. Podopieczni trenera Tomasza Grzegorczyka dosyć długo jednak kruszyli mur obronny drużyny z Głogowa i dopiero wejście na boisko 24-letniego napastnika Karola Czubaka pozwoliło drużynie z Trójmiasta przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę.

Arka od początku nadawała ton boiskowym wydarzeniom, ale jej przewaga nie skutkowała dogodnymi sytuacjami do zdobycia gola. Już w 4 minucie dogranie z boku polu karnego od Szymona Sobczaka zamykał z bliska Joao Oliveira, ale nie trafił w światło bramki. Chrobry odpowiedział w 8 minucie, gdy uderzał Robert Mandrysz, a jego strzał obronił Damian Węglarz, który jeszcze w ubiegłym sezonie zakładał koszulkę Chrobrego. Gdynianie przeważali i częściej zbliżali się do pola karnego rywali, jednak skoncentrowany na obronie Chrobry również zagrażał gospodarzom. Tak było w 29 minucie, gdy futbolówkę efektownie wycofał do Mandrysza Mateusz Lewandowski. Pomocnik pomarańczowo-czarnych od razu przymierzył, a piłka po rykoszecie mogła zaskoczyć bramkarza gdynian, lecz na jego szczęście przeszła obok słupka.

Na początku drugiej połowy Arka złapała dobry moment, a Chrobremu we znaki dał się głównie Japończyk Hide Vitalucci, który niebezpiecznie strzelał w 48 i 52 minucie. Za pierwszym razem - trzeba przyznać, że po ładnej akcji - spudłował. Przy drugiej próbie bardzo dobrze zachował się Dawid Arndt. Po drugiej stronie, w 62 minucie, znów próbował coś wskórać uderzeniem z dystansu Mandrysz, ale jego strzał był niecelny.

Chwilę wcześniej, w 61 minucie, na boisko wszedł najlepszy obok Szymona Sobczaka strzelec Arki, Karol Czubak i to on okazał się dżokerem, który stłamsił przeciwnika. Wykorzystał dwa dogrania w pole karne swoich kolegów. W 81 minucie obsłużył go Przemysław Stolc. Jedno z wielu dośrodkowań w pole karne gości nie spadło na głowę obrońców, tylko pod nogi Czubaka. Bramkostrzelny napastnik okazji nie zmarnował i po chwili trybuny eksplodowały z radości! Przy kolejnym trafieniu, w 86 minucie, było trochę przypadku, bo odbita po drodze futbolówka nabiła napastnika Arki, ale to nie ma żadnego znaczenia, bo ostatecznie piłka ugrzęzła w siatce. Po dośrodkowaniu Marca Navarro z rzutu wolnego,  Czubak zaatakował piłkę na pierwszym słupku i z 3 metrów wbił ją do siatki! To 58. trafienie wychowanka Sparty Sycewice w żółto-niebieskich barwach, a do liderującego w klasyfikacji wszech czasów Brazylijczyka Marcusa da Silvy brakuje mu zaledwie pięciu trafień.

Niewiele brakowało, by w 4 minucie doliczonego czasu Czubak zapisał na swoje konto hat-tricka, ale po jego uderzeniu futbolówka odbiła się od poprzeczki!

Bogdan Nather



MÓWIĄ LICZBY
ARKA CHROBRY
59 posiadanie piłki 41
5 strzały celne 1
20 strzały niecelne 8
2 spalone 1
8 rzuty rożne 4
11 faule 10
2 żółte kartki 2