Sport

PIŁKARZ KOLEJKI

RAFAŁ ADAMSKI

Rafał Adamski (z lewej) imponuje formą strzelecką w barwach beniaminka. Fot. Krzysztof Porębski/PressFocus

Tym razem wybór był prosty i oczywisty. 23-letni napastnik z Dzierżoniowa, który wiosną grał przede wszystkim w rezerwach Zagłębia Lubin, został w niedzielę bohaterem Pogoni Grodzisk Mazowiecki. Hat trick już sam w sobie stawiałby go w roli faworyta do tego zaszczytnego miana, ale jeśli dodamy do tego, że dwa z trzech goli zdobył w doliczonym czasie gry, ratując tym samym cenny punkt dla beniaminka w starciu z Górnikiem Łęczna, możemy już mówić o zdarzeniu nietuzinkowym! Tym bardziej że w drugiej połowie był praktycznie niewidoczny na boisku, ale gdy przyszło co do czego, zachował zimną krew, popisując się przy tym sporymi umiejętnościami stricte piłkarskimi: ułożenie się do piłki przy dalekim dośrodkowaniu, które finalnie ustaliło wynik spotkania, nie należało z pewnością do zadań łatwych.

Adamski ma już w tym sezonie na koncie siedem trafień oraz cztery asysty i spokojnie można go nazwać jednym z największych odkryć trenera Piotra Stokowca. - Rzadko się zdarza, żeby przegrywać dwiema bramkami w 90 minucie i wyciągnąć z tego remis. Zostaliśmy nagrodzeni za walkę do końca - cieszył się po meczu szkoleniowiec, który w Grodzisku dostał nowe trenerskie życie.

Jeszcze w czasie gry w Lubinie Adamskiemu szczególnie imponował Jakub Świerczok. - Gdy pojawił się na pierwszym treningu, byłem w szoku! Nie grał długo przez dyskwalifikację, ale na pierwszej małej gierce przy każdym kontakcie z piłką zdobywał bramkę. Uważam, że to najlepszy napastnik, z którym trenowałem - mówił jakiś czas temu w rozmowie z TVP Sport. Po niedzielnym meczu mogą znaleźć się młodzi zawodnicy, którym szczególnie zaimponuje Rafał Adamski.

Mariusz Rajek