Sport

Pierwsze punkty Maryny

Włoszka Federica Brignone i Norweg Alexander Steen Olsen wygrali inaugurację Pucharu Świata w austriackim Soelden.

Maryna Gąsienica-Daniel zaliczyła „punktowy” start w Pucharze Świata. Fot. PAP/EPA

NARCIARSTWO ALPEJSKIE

Pierwszą konkurencją alpejskiego Pucharu Świata w sezonie 2024/25 był slalom gigant kobiet i mężczyzn, który odbył się w sobotę i niedzielę w austriackim Soelden. Wśród pań na półmetku prowadziła najbardziej utytułowana alpejka w historii, pięciokrotna zdobywczyni Kryształowej Kuli, Amerykanka Mikaela Shiffrin, która walczyła o 98. zwycięstwo w PŚ. W drugim przejeździe popełniła jednak błędy i spadła na piąte miejsce. Wygrała trzecia po pierwszym przejeździe Federica Brignone, wyprzedzając o 0,18 sek. Nowozelandkę Alice Robinson oraz o 1,08 Austriaczkę Julię Scheib. Włoszka odniosła 28. triumf w karierze zawodach z cyklu PŚ.

Maryna Gąsienica-Daniel zajmowała po pierwszej próbie 23. lokatę, w drugiej nie poprawiła się, ale dojechała do mety i wywalczyła pierwsze pucharowe punkty.

W niedzielę w Soelden odbył się slalom gigant mężczyzn. Wydarzeniem był start reprezentującego Holandię 35-letniego Austriaka Marcela Hirschera, który wrócił do rywalizacji po pięcioletniej przerwie. To dwukrotny mistrz olimpijski i siedmiokrotny mistrz świata oraz ośmiokrotny triumfator klasyfikacji generalnej PŚ. Na alpejskich stokach rządził nieprzerwanie od 2011 do 2019 roku. Łącznie wygrał 67 pucharowych zawodów. Powrót nie był imponujący, bo zajął 23. pozycję ze stratą 2,16 s do zwycięzcy, Aleksandra Steena Olsena. Norweg prowadził po pierwszym przejeździe, a w drugim przypieczętował zwycięstwo, wyprzedzając rodaków Henrika Kristoffersena o 0,65 s i Atle Lie McGratha o 0,66. Tuż za podium uplasował się wracający do rywalizacji po przerwie Norweg Lucas Braathen, obecnie reprezentujący Brazylię. Na półmetku zawodów był dopiero 19., ale najszybciej pokonał drugi przejazd i finalnie stracił do Olsena 0,90 s.

Największą niespodzianką było odpadnięcie już w pierwszym przejeździe broniącego dużej Kryształowej Kuli Szwajcara Marco Odermatta. Mistrz olimpijski i świata w tej konkurencji popełnił błąd w połowie dystansu i nie ukończył zawodów, podobnie jak zwycięzca klasyfikacji slalomu w zeszłym sezonie Austriak Manuel Feller.

Do drugiego przejazdu nie awansował Piotr Habdas, który uzyskał 61. czas w pierwszej próbie.

Kolejne zawody - slalom - odbędą się 17 listopada w Levi w Finlandii.

Wyniki slalomu giganta

... 61. Piotr Habdas 2.20,06.