Sport

Pierwsze kroki w Europie

Dwóch doświadczonych polskich piłkarzy po raz pierwszy w karierze zaznaje smaku gry w głównej fazie europejskich pucharów.

Bartłomiej Drągowski szybko uporał się z urazem. Fot. David Catry/SIPA USA/PressFocus

Niezwykle ciekawe starcie przed Bartłomiejem Drągowskim. Panathinaikos, w którym golkiper gra na co dzień, zmierzy się dziś w ramach Ligi Konferencji z Chelsea, która jest jednym z faworytów do zwycięstwa w rozgrywkach. Londyńczycy w pierwszym meczu europejskich pucharów pokonali 4:2 KAA Gent, mając pełną kontrolę nad tym, co dzieje się w meczu. Panathinaikos natomiast tylko zremisował z Boracem Banja Luka. Drągowski grał w tym spotkaniu. Jest podstawowym zawodnikiem Panathinaikosu od momentu zimowych przenosin ze Spezii (najpierw wypożyczenie, latem transfer definitywny). Zabrakło go tylko na początku sezonu oraz w bardzo prestiżowym, październikowym meczu ligowym z Olympiakosem, gdy doznał kontuzji, która wykluczyła go także z udziału w zgrupowaniu reprezentacji Polski. Teraz Polak jest w pełni sił i jest gotowy stawić czoło zespołowi z Anglii.

Choć Drągowski przez lata występował na poziomie Serie A w Fiorentinie, Empoli i Spezii, gdzie mierzył się z poważnymi rywalami pokroju Juventusu, Milanu czy Interu, czwartkowa rywalizacja będzie dla niego jednym z największych wyzwań w karierze. W końcu dopiero w tym sezonie debiutuje w europejskich pucharach. Wcześniej z żadnym zespołem nie zakwalifikował się do międzynarodowych klubowych rozgrywek, walcząc jedynie w kwalifikacjach do Ligi Europy z Jagiellonią w sezonie 2015/16. Wtedy białostoczanie odpadli z rywalizacji w 2. rundzie eliminacyjnej po dwumeczu z Omonią Nikozja. Teraz przed 27-letnim bramkarzem fantastyczna przygoda, podczas której może mierzyć się z Chelsea, wielkim zespołem, który dwukrotnie sięgał po Ligę Mistrzów i sześciokrotnie triumfował w lidze angielskiej.

Po raz pierwszy do głównej fazy europejskich pucharów zakwalifikował się także Kacper Przybyłko. 31-letni napastnik, który zasłynął niezłymi występami w MLS (2018-2023), zimą 2024 roku wrócił na Stary Kontynent, zasilając szwajcarskie Lugano. Do końca sezonu 2023/24 nie grał wiele (3 występy w lidze, wszystkie z ławki), ale od startu nowych rozgrywek regularnie pojawia się na boisku. W pierwszym starciu w Lidze Konferencji przeciwko HJK wszedł z ławki. Od tamtego momentu zagrał w dwóch spotkaniach ligowych w wyjściowej jedenastce, więc jego występ dzisiaj przeciwko Mladzie Bolesław jest wysoce prawdopodobny.

Kacper Janoszka

2. kolejka Ligi Konferencji

Czwartek, 24 października

Vikingur – Cercle (16.30), APOEL – Borac, Celje – Basaksehir, Djurgarden – Guimaraes, Gent – Molde, Hearts – Omonia, Larne – Shamrock, Panathinaikos – Chelsea, Rapid – Noah, St. Gallen – Fiorentina (wszystkie 18.45), Betis – Kopenhaga, HJK – Dynamo Mińsk, Mlada – Lugano, Olimpija Lublana – LASK, Pafos – Heidenheim, TNS – Astana (wszystkie 21.00).

 

1. Cercle

1

3

6:2

2. Omonia

1

3

4:0

3. Pafos

1

3

4:1

4. Molde

1

3

3:0

   Lugano

1

3

3:0

6. Chelsea

1

3

4:2

7. Guimaraes

1

3

3:1

8. Fiorentina

1

3

2:0

    Noah

1

3

2:0

10. Rapid

1

3

2:1

     Jagiellonia

1

3

2:1

     Hearts

1

3

2:1

     Heidenheim

1

3

2:1

14. Legia

1

3

1:0

     Astana

1

3

1:0

16. Djurgarden

1

1

2:2

     LASK

1

1

2:2

18. APOEL

1

1

1:1

     Panathinaikos

1

1

1:1

     Shamrock

1

1

1:1

     Borac

1

1

1:1

22. Olimpija

1

0

1:2

     Kopenhaga

1

0

1:2

     Dynamo

1

0

1:2

     Basaksehir

1

0

1:2

26. Betis

1

0

0:1

      TSC

1

0

0:1

28. Gent

1

0

2:4

29. Celje

1

0

1:3

30. Mlada

1

0

0:2

     TNS

1

0

0:2

32. Petrocub

1

0

1:4

33. HJK

1

0

0:3

     Larne

1

0

0:3

35. St. Gallen

1

0

2:6

36. Vikingur

1

0

0:4