Pierwsza wpadka
Szwedzkie wyzwanie okazało się za trudne dla dobrze radzących sobie do tej pory w EHF Lidze Europejskiej głogowian.
Szwedzki Ystads IF HF jest drużyną o ugruntowanej pozycji w europejskiej piłce ręcznej, ale dwa mecze Chrobrego – remis i zwycięstwo – dawały nadzieje na kolejny dobry występ polskiej drużyny. Zwłaszcza że gospodarze mieli po dwóch kolejkach tylko punkt na koncie. To było jednak mylące, bo okazało się, że tak mała zdobycz mocno zmotywowała graczy z Ystad, by w końcu wygrać i poprawić sytuację w tabeli. Pokazały to już pierwsze minuty (3:0). Dopiero wtedy ekipa z Dolnego Śląska się przebudziła. Od tego momentu trwała zacięta walka na Ystad Arenie, choć przewaga miejscowych wahała od jednej do trzech bramek (6:3 w 10 minucie, 8:5 w 13, 10:9 w 18), a nawet czterech w 20 min (13:9). Głogowianie jeszcze raz zwarli szeregi w obronie i wyprowadzili kilka skutecznych kontr (16:15), ale na przerwę schodzili z trzybramkową stratą.
Początek drugiej połowy należał do polskiego zespołu. To wtedy po czterech bramkach z rzędu na tablicy wyników pojawił się po raz pierwszy remis (21:21), a fragment pomiędzy 34 a 42 minutą głogowianie wygrali 7:1, obejmując pierwsze prowadzenie w meczu (22:24). Od tego momentu trwała wymiana ciosów, padał gol za golem. Tak było do stanu 26:26. Niestety, gdy po polskiej stronie pojawiły się niewymuszone błędy i niewykorzystane sytuacje, wynik ponownie zmienił się na korzyść gospodarzy (26:25 w 47, 29:26 w 49). To był decydujący moment spotkania. Ostatnie 10 minut należało już zdecydowanie do szwedzkiej drużyny, która odniosła zasłużone zwycięstwo.
W rozgrywanym równolegle meczu rumuńska Constanta niespodziewanie pokonała faworyzowany hiszpański zespół Bidasoa Irun 35:30, więc po trzech kolejkach wszystkie drużyny grupy D mają po trzy punkty. Chrobry już za tydzień będzie miał okazję zrewanżować się Szwedom za porażkę, podejmując ich we własnej hali (29 października, godz. 18.45).
Zbigniew Cieńciała
GRUPA D
- Ystads IF HF – Chrobry Głogów 36:30 (18:15)
YSTADS: Linden, Hvenfelt – Mansson 1, Joelsson 10, Stenmalm 2, Nygren 2, Tonnesen, Fernebrand, Olsen 4, Nilsson 1, Wilthorn 2, Ekberg 4, Landin, Persson 2, Hultberg 2, Lindsskog 6/3. Kary 6 min. Trener Oscar CARLEN.
CHROBRY: Stachera, Lobczuk – Grabowski 3, Zieniewicz 2, Kosznik 2, Orpik 3, Jamiol 2, Dadej 3, Adamski, Matuszak 2, Styrcz 1, Mosiołek 3, Paterek 7/2, Hajnos, Skiba 2. Kary 14 min. Trener Vitalij NAT.
Sędziowali: Svavar Petursson i Sigdur Thrastarso (obaj Islandia). Widzów 2369.
- Constanta - Irun 35:30 (17:15).
1. Constanta |
3 |
3 |
97:96 |
2. Irun |
3 |
3 |
92:91 |
3. Ystads |
3 |
3 |
88:88 |
2. Głogów |
3 |
3 |
100:102 |