Jeżeli Aryna Sabalenka wygra finał z Qinwen Zheng to odrobi sporo punktów w rankingu do liderującej Igi Świątek. Fot. PAP/EPA


Pierwsza po Serenie

Wiceliderka światowego rankingu, Aryna Sabalenka, w sobotnim finale zmierzy się z rozstawioną z numerem 12. Chinką Qinwen Zheng.

 

Aryna Sabalenka została pierwszą zawodniczką od czasu słynnej Amerykanki Sereny Williams w 2016 i 2017 roku, która dwukrotnie z rzędu awansowała do finału Australian Open. Jeżeli Białorusinka wygra decydujący mecz, będzie pierwszą tenisistką z takim osiągnięciem w AO od czasu swojej rodaczki Wiktorii Azarenki, która wygrała w 2012 i 2013 roku.

Wczoraj w półfinale Sabalenka pokonała rozstawioną z „czwórką” Amerykankę Coco Gauff 7:6 (7-2), 6:4. Zaś Qinwen Zheng pokonała Ukrainkę Dajanę Jastremską 6:4, 6:4. 25-letnia Białorusinka zrewanżowała się młodszej o sześć lat rywalce za przegrany finał ubiegłorocznego US Open w Nowym Jorku. Sabalenka nie straciła w tym roku w Melbourne jeszcze żadnego seta, wszystkie poprzednie wygrywała bardzo wysoko. Łącznie to jej trzynasty z rzędu zwycięski mecz w historii występów w Australian Open.

Początek czwartkowego spotkania wskazywał na kolejną łatwą przeprawę obrończyni trofeum. Od stanu 2:2 Białorusinka wygrała trzy kolejne gemy. Wówczas jednak Gauff wrzuciła wyższy bieg, a Sabalence zaczęły przydarzać się błędy. W efekcie Amerykanka doprowadziła do stanu 5:5, a następnie wyszła na prowadzenie 6:5 i 30-0 przy swoim serwisie. Miała nawet dogodną sytuację na 40-0, ale nie wykorzystała szansy i Sabalenka wkrótce potem przełamała rywalkę, doprowadzając do stanu 6:6. W tie-breaku przewaga Białorusinki nie podlegała już dyskusji. Prowadziła 4-0, 6-1, a ostatecznie wygrała 7-2. Gauff na pocieszenie pozostał fakt, że w końcówce pierwszego seta popisała się najszybszym serwisem ze wszystkich tenisistek w tej edycji AO - 201 km/h.

W drugiej partii tenisistki do stanu 4:4 pilnowały gemów przy swoim podaniu. Wówczas jednak Sabalenka przełamała rywalkę, co okazało się momentem zwrotnym. Przy stanie 5:4 i własnym serwisie skoncentrowana Białorusinka nie wypuściła z rąk wielkiej szansy. Pierwszą piłkę meczową Gauff jeszcze obroniła, zresztą po znakomitej akcji, ale przy drugiej nie miała już szans.

21-letnia Zheng została drugą chińską tenisistką, która osiągnęła finał singla imprezy tej rangi. Ma szansę pójść w ślady swojej idolki Na Li - słynna zawodniczka triumfowała w Australian Open w 2014 roku (a 2011 we French Open). Wczorajszy półfinał z 93. na świecie przed obecnym turniejem Jastremską, która do głównej drabinki w Melbourne musiała przebijać się przez trzystopniowe kwalifikacje, trwał godzinę i 42 minuty. W pierwszym secie, przy stanie 4:3 dla Chinki, 23-letnia Ukrainka poprosiła o przerwę, po czym udała się do szatni. Pojawiły się pogłoski o problemach z pachwiną, ale Jastremska dość szybko wróciła na kort i normalnie poruszała się na korcie. Piętnasta w światowym rankingu, a rozstawiona z „dwunastką” Zheng wygrała tę partię 6:4, wykorzystując pierwszą piłkę setową.

W drugiej wyrównana walka znów trwała do stanu 3:3 (po drodze zawodniczki zaliczył po jednym przełamaniu). Wówczas wyżej notowana Chinka, która po turnieju awansuje do czołowej dziesiątki rankingu WTA, wygrała łatwo gema przy serwisie popełniającej dość proste błędy rywalki, a następnie podwyższyła na 5:3. Jastremską stać było jeszcze tylko na zmniejszenie strat, ale przy stanie 5:4 Chinka nie zmarnowała wielkiej szansy. Przy pierwszej piłce meczowej popisała się świetnym serwisem, po którym piłka już nie wróciła na jej stronę.

Jastremska może jednak pocieszać się, że dokonała niezwykłego wyczynu. W najnowszym notowaniu rankingu WTA awansuje z 93. na 29. miejsce. Już wcześniej została pierwszą od 1978 roku, a w sumie drugą w liczonej od 1968 roku tzw. erze open kwalifikantką, która awansowała do półfinału Australian Open. Jej najlepszym wynikiem w Wielkim Szlemie była dotychczas 1/8 finału Wimbledonu 2019.

Tegoroczny finał będzie drugą potyczką Sabalenki z Zheng. W ubiegłorocznym ćwierćfinale US Open 21-letnia Chinka przegrała 1:6, 4:6 i był jej najlepszym dotychczas wynikiem w Wielkim Szlemie.


WYNIKI

1/2 finału kobiet: Aryna Sabalenka (Białoruś, 2) - Cori Gauff (USA, 4) 7:6 (7-2), 6:4. Qinwen Zheng (Chiny, 12) - Dajana Jastremska (Ukraina) 6:4, 6:4