Piast chce Urbana!
Sensacyjne informacje dobiegają z Gliwic. Na liście życzeń Piasta znalazł się trener Jan Urban!
Jan Urban na ławce Piasta Gliwice?! To byłaby dopiero sensacja! Fot. Tomasz Kudala/Pressfocus.pl
Do zakończenia sezonu zostały już tylko dwie ligowe kolejki. Kibice na Górnym Śląsku zaczynają żyć przede wszystkim starciem w Gliwicach, gdzie Piast zmierzy się w derbach z Górnikiem w sobotnie popołudnie.
Pożegnanie z klasą – pożegnanie bez klasy
Dla Aleksandara Vukovicia będzie to przedostatni mecz w roli szkoleniowca mistrza Polski z 2019 roku. Popularny „Vuko” już pod koniec marca ogłosił, że po wygaśnięciu kontraktu w czerwcu opuści Piasta, w którym pracował długo, bo od października 2022 roku. Licznik jego meczów jako szkoleniowca jedenastki z Gliwic zatrzyma się na liczbie 98. To więcej niż w „jego” Legii, gdzie przez znaczną część kariery grał, a potem – dwa razy – był szkoleniowcem.
W sobotę można byłoby się także szykować na trenerskie starcie Vuković – Urban, gdyby nie bezsensowna i niezrozumiała zmiana na stanowisku trenera Górnika. Przypomnijmy, 15 kwietnia, po trzeciej kolejnej porażce 1:2 w Lubinie, działacze zabrzańskiego klubu zdecydowali, że na sześć kolejek przed końcem zwalniają Jana Urbana, a zespół poprowadzi jego asystent Piotr Gierczak. Wszystko w sytuacji, kiedy zabrzanie byli na 7. miejscu w tabeli! Piast jest w obecnie na miejscu 11. i w Gliwicach nikt z tego powodu nie rozdziera szat, a pewnie w sobotę przy Okrzei - jako że będzie to ostatni mecz Piasta w tym sezonie u siebie - to Aleksandar Vuković zostanie odpowiednio pożegnany przez klub. Tak jak to powinno wyglądać, a nie w tak żenujący sposób, jak zrobiono to przed miesiącem w Zabrzu.
Dzwonią telefony
Zmiany na ławkach szkoleniowych sprawiają, że coraz więcej pytań o to, kto kogo poprowadzi w nowym sezonie. Jak się okazuje, w Gliwicach chcieliby, żeby trenerem Piasta został nie kto inny, jak właśnie Jan Urban! Z naszych informacji wynika, że był już nawet kontakt ze szkoleniowcem w tej sprawie. Czy ten pomysł ma szansę powodzenia? Pokażą najbliższe dni. Czasu nie ma zbyt wiele, bo przecież za miesiąc start przygotowań do sezonu 2025/26.
Postanowiliśmy sprawdzić, jak faktycznie u źródła. Czy Jan Urban podjąłby się pracy w Piaście. – Czy coś się dzieje? (śmiech). Powiem tak: kiedy trener jest wolny na rynku, to może się wiele zdarzyć. Jak są telefony, to normalna rzecz, że się rozmawia, ale na teraz nic nie ma – ucina doświadczony szkoleniowiec.
Wygląda na to, że w Gliwicach Jana Urbana przyjęto by z otwartymi ramionami. Raz, że to świetny fachowiec, a dwa - potrafi postawić na niekoniecznie znanych zawodników, którzy potem potrafią pozytywnie zaskoczyć na boisku. W Piaście po latach chcieliby wrócić do czasów, kiedy w klubie grali zdolni wychowankowie i zawodnicy, którzy w Gliwicach uczyli się piłkarskiego abecadła: Jarosław Kaszowski, Tomasz Podgórski, Mateusz Matras, Maciej Murawski, Patryk Dziczek i wielu innych.
Z drugiej strony trzeba pamiętać o sytuacji finansowej klubu, która nie jest idealna. Pod koniec poprzedniego roku okazało się, że skumulowana strata z ubiegłych lat, to 33 mln złotych. W pewnym momencie na płace zawodników przeznaczano… 103 proc. dochodów klubu! Pomogło miasto, które jest większościowym udziałowcem. Licencja na następny sezon przyznana została z nadzorem finansowym.
Michał Zichlarz