Czy Alvaro Morata zapewnił sobie miejsce w wyjściowej 11? Fot. Joaquin Corchero/DPPI/IPA Sport 2/ipa-agency.net/SIPA USA/PressFocus

GRUPA B

Pewności nie zabraknie

Hiszpanie podczas meczów kontrolnych przed Euro mierzyli się ze słabszymi rywalami.


HISZPANIA

Podczas zgrupowania reprezentacji Hiszpanii na selekcjonerze Luisie de la Fuente spore wrażenie zrobił gracz Barcelony Pedri. Pomocnik w weekend zdobył dwa gole w starciu z Irlandią Północną, które zakończyło się zwycięstwem ekipy z Półwyspu Iberyjskiego 5:1. 21-latek dał opiekunowi kadry do zrozumienia, że nie musi poszukiwać nowych rozwiązań w środku pola. Jest gotowy, żeby zabłysnąć na Euro. – Dziękuję mu, bo jest przykładem. Wkłada sporo wysiłku i ma odpowiednie wartości. Jest ważnym piłkarzem i częścią naszej drużyny. Wszyscy byliśmy szczęśliwi z powodu jego trafień – stwierdził selekcjoner Hiszpanów. – Nawet nie zdajemy sobie sprawy z tego, gdzie jest jego „sufit”. Jest bardzo dobry – zaznaczył Luis de la Fuente.

Zmiana hierarchii?

Trener zaznaczył, że jest bardzo zadowolony z zawodników, których ma do dyspozycji. Mimo wszystko wciąż jednak musi przemyśleć obsadę m.in. środka obrony. W spotkaniu z Irlandią Północną selekcjoner postawił na duet złożony z Nacho Fernandeza (Real Madryt) oraz Robina Le Normanda (Real Sociedad). Z ławki wszedł Aymeric Laporte (Al Nassr), który do tej pory był jednym z kluczowych defensorów, grając u boku wspomnianego Le Normanda. Czy hierarchia w obronie uległa zmianie? – Zobaczymy. Na razie jestem zachwycony wszystkimi obrońcami – powiedział de la Fuente. Przypomnijmy, że Hiszpan ma do dyspozycji także 17-letniego Pau Cubarsiego z Barcelony, który zachwycał w La Liga wiosną.

Mocne skrzydła

Pewny gry może być za to inny z młodocianych zawodników Blaugrany. 16-letni Lamine Yamal jest czołową postacią reprezentacji Hiszpanii. Zresztą „La Furia Roja” nie może narzekać na brak świetnych skrzydłowych. Po drugiej stronie boiska przeciwnikom życie utrudniać będzie zapewne 21-letni Nico Williams z Athleticu Bilbao. Zagadką pozostaje natomiast, kto będzie snajperem. Luis de la Fuente powołał dwóch typowych napastników, Alvaro Moratę z Atletico Madryt oraz Joselu, bohatera Realu Madryt podczas półfinałowego starcia w Lidze Mistrzów. Żaden z nich nie może być pewny miejsca w składzie, choć to Morata zagrał w wyjściowej 11 w spotkaniu z Irlandią Północną i z Andorą w poprzednią środę.

Iberyjskie zmagania

O meczu z Hiszpanami myśli już Zlatko Dalić, selekcjoner Chorwatów. Jego podopieczni w miniony weekend zaprezentowali się świetnie i pokonali Portugalię 2:1. Wynik nie miał jednak większego znaczenia, bo od razu po ostatnim gwizdku szef chorwackiej drużyny zaczął koncentrować się na pierwszym meczu podczas mistrzostw Europy. – Z Hiszpanią będziemy musieli zagrać tak jak z Portugalią, ale… lepiej. Liczę na każdego z zawodników. Wszyscy, nawet ci, którzy weszli ostatnio z ławki, pokazali gotowość. Będziemy jeszcze pracować nad taktyką, aby być monolitem. Hiszpania to świetna drużyna, pełna dobrych zawodników. Jej piłkarze są młodzi i pewni siebie. Jednak nam pewności po meczu z Portugalią też nie zabraknie. Hiszpania to godny przeciwnik, ale my także jesteśmy nieźli – zapewnił 57-letni selekcjoner.

Kacper Janoszka