Pełna dominacja

Olympiakos skorzystał na swojej przewadze wypracowanej w pierwszym meczu.


LIGA KONFERENCJI EUROPY

W niezwykle trudnym położeniu znalazła się Aston Villa. Drużyna, w której gra reprezentant Polski Matty Cash, w pierwszym meczu z Olympiakosem przegrała 2:4 u siebie. Wyjazd do Grecji miał być odkupieniem Anglików, którzy chcieli wywalczyć awans do finału, aby spełnić marzenie swojego trenera Unaia Emery’ego. Hiszpan, przychodząc do klubu w listopadzie 2021 roku, z góry powiedział, że zależy mu tylko na trofeach. Misja była jednak niezwykle trudna do wykonania, bo gospodarze z Pireusu już w 10 minucie rewanżu wyszli na prowadzenie. Gola zdobył Ayoub El Kaabi, który po dośrodkowaniu z lewego skrzydła wpakował piłkę do pustej bramki.

W tym momencie szanse „The Villans” spadły praktycznie do zera. Ich rozpaczliwe próby strzelenia gola nie dawały wymiernego skutku. Kibicom z Anglii trudno było marzyć o wyrównaniu stanu czwartkowego meczu, nie mówiąc o doprowadzenia do remisu w dwumeczu, w którym przecież Aston Villa traciła do rywali 3 bramki. Strata była więc ogromna i nie do odrobienia. Tym bardziej że Olympiakos bardzo mądrze i skutecznie się bronił. Co więcej, zdołał strzelić jeszcze jednego gola, który dobił przeciwników. Tym samym drużyna z Grecji w finale pod koniec maja zagra z Fiorentiną.

(kaj)

 

Olympiakos – Aston Villa 2:0 (1:0). W pierwszym meczu 4:2. Awans Olympiakos.

1:0 – El Kaabi (10), 2:0 – El Kaabi (79)