Pechowcy z Bostonu

NHL

Dla Boston Bruins kończący się miesiąc był pełen zawirowań. Jim Montgomery po dwóch latach został zwolniony, bo zespół prezentował się poniżej oczekiwań. Obowiązki przejął jego asystent Joe Sacco, szkoleniowiec doświadczony, ale jeszcze nie otrzymał nominacji. Pod jego kierunkiem „Niedźwiadki” wygrały z Utah 1:0 i Detroit 2:1. Wydawało się, że powoli odzyskują równowagę, ale na własnym lodzie zanotowali nieoczekiwaną porażkę z Vancouver Canucks 0:2 (0:0, 0:1, 0:1).

Kevin Lankinen, 29-letni bramkarz gości, był jednym z bohaterów tej potyczki broniąc 32 strzały! To było jego drugie czyste konto w sezonie i piąte w karierze. Miał spore wsparcie w swoich kolegach, którzy aż 16 uderzeń zablokowali. Natomiast jego vis-a-vis Jeremy Swayman miał tylko 13 skutecznych interwencji, a jego partnerzy zaliczyli 11 bloków. Gospodarzy pogrążył ich były gracz, Jake DeBrusk, który od początku kariery przez 7 sezonów występował w Bostonie. 28-letni Kanadyjczyk na zasadzie wolnego agenta podpisał z Vancouver 7-letni kontrakt o wartości 38,5 mln USD (średnia roczna 5,5 mln USD). DeBrusk zdobył gola w przewadze (26 min) po podaniu Conora Garlanda, który 13 sek. przed końcem meczu podwyższył na 2:0, posyłając krążek do pustej bramki. Vancouver przedłużył swoją passę wyjazdowych zwycięstw do ośmiu meczów i do wyrównania rekordu z marca 2011 r. brakuje jeszcze jednego. Gospodarze mieli wiele wyśmienitych sytuacji, lecz nie potrafili pokonać Lankinena.

W drugim spotkaniu zespół Utah HC wygrał z Montreal Canadiens 3:2 (0:0, 1:1, 1:1, 1:0) po dogrywce. Zwycięskiego gola zdobył Michaił Siergaczew na 27 sek. przed zakończeniem dodatkowego czasu.

Tabele obu Konferencji się nie zmieniły. W Zachodniej prowadzi Winnipeg – 36 pkt, Vancouver zajmuje 6. miejsce – 25, 11. Utah - 21. We Wschodniej liderem jest New Jersey – 32, Boston jest 9. - 23, zaś Montreal 16.

Utah – Montreal 3:2 po dogr., Boston – Vancouver 0:2. 

(ws)