Pech gwiazdy
Włoszki planowo ograły Belgię, ale straciły seta. Tijana Bosković z kontuzją.
Włoszki nie zwalniają tempa. W meczu o pierwsze miejsce w grupie B – w 1/8 finału łączy się z grupą, w której grają Polki – reprezentantki Italii zgodnie z planem ograły Belgię. Straciły przy tym pierwszego seta w turnieju, co było jednak bardziej efektem ich dekoncentracji, niż dobrej gry Belgijek. W pozostałych partiach bowiem przewaga mistrzyń olimpijskich z Paryża była ogromna. W ich szeregach kapitalnie spisała się Paola Egonu. Atakująca wywalczyła aż 28 punktów. Wśród belgijek jedynie Pauline Martin (16 pkt) i Britt Herbots (15 pkt) potrafiły dotrzymać kroku rywalkom.
Pech nie opuszcza Serbek. Przez cały sezon im nie szło, a gdy na mistrzostwach świata zaczęły wreszcie grać lepiej, straciły swoją gwiazdę Tijanę Bosković. W starciu z Kamerunem z kontuzją i łzami w oczach zeszła z parkietu. Na szczęście badania nie wykazały złamania i zerwania więzadeł, co nie znaczy, że siatkarka wróci do gry. – Tijana doznała skręcenia prawego stawu skokowego. Przeprowadzono dodatkową diagnostykę, która wykluczyła złamania kości i stwierdziła rozciągnięcie więzadeł. Została włączona do procesu rehabilitacji i rozpoczęła fizjoterapię. Niewdzięczne jest zajmowanie się prognozami dotyczącymi czasu trwania rekonwalescencji, ale z pewnością postaramy się przygotować ją do meczu ćwierćfinałowego. Trudno jednak cokolwiek powiedzieć z całą pewnością – stwierdził Dejan Aleksandrić, lekarz serbskiej reprezentacji.W ostatnim spotkaniu grupowym Serbki zagrają w środę z Japonią.
