Passa trwa
Spotkanie w Sosnowcu rozpoczęło się od kontrowersji, bo już w 8 minucie Zagłębie powinno egzekwować rzut karny po tym, jak Radosław Adamski sfaulował Bartosza Borunia. Innego zdania był jednak arbiter Karol Iwanowicz i zamiast „jedenastki” gospodarze wykonywali tylko rzut rożny.
Miejscowi mieli przewagę, ale nie potrafili jej udokumentować. Bohaterem pierwszej połowy mógł zostać Kamil Biliński, ale najpierw z kilku metrów trafił w bramkarza, a kilka minut później umieścił futbolówkę w bramce, lecz tym razem sędzia Maciej Węgrzyk, który zastąpił kontuzjowanego Iwanowicza, odgwizdał spalonego.
To, co nie dane było napastnikowi Zagłębia przed przerwą, udało się tuż po niej. W 49 minucie Biliński wykorzystał błąd Radosława Bąka i w trzecim meczu z rzędu strzelił gola. Trzecie z rzędu zwycięstwo sosnowiczan przypieczętował natomiast Joel Valencia, zamykając akcję Szymona Zalewskiego.
(KP)
HHH
Zagłębie Sosnowiec - Resovia 2:0 (0:0)
[1:0] - Biliński, 49 min, [2:0] - Valencia, 79 min
[ZAGŁĘBIE:] Siuta - Janiszewski, Niewulis, Kurtović - Boruń (83. Mielczarek), Marciniec, Uchnast (54. Zawojski), Valencia, Suchockyj (60. Zalewski) - Agbor (69. Snopczyński), Biliński. [Trener] Marek SAGANOWSKI.
[RESOVIA:] Tetyk - Bąk (83. Rębisz), Bondarenko, Buchał, Adamski - Jaroch (61. Mazek), Kanach (61. Zawadzki), Wasiluk (83. Mikrut), Urynowicz, Eizenchart (61. Pawłas) - Górski. [Trener] Jakub ŻUKOWSKI.
[Sędziowali] Karol Iwanowicz (Lublin) i od 19 minuty Maciej Węgrzyk (Rybnik). [Widzów] 5882.
[Żółte kartki:] Uchnast, Niewulis, Janiszewski, Zawojski, Boruń, Mielczarek - Buchał.
Piłkarz meczu - Kamil BILIŃSKI