Paryż trochę bliżej
W 2. światowym turnieju kwalifikacyjnym w Bangkoku Damian Durkacz (71 kg) wygrał 4:1 środowy pojedynek z Wandersonem De Oliveirą, brązowym medalistą ubiegłorocznych mistrzostw świata w Taszkencie, i potrzebuje już tylko jednego zwycięstwa, by wywalczyć awans na igrzyska olimpijskie w Paryżu.
Damian Durkacz pokonał juz czterech rywali, teraz przed nim najwazniejsza walka.
Paryż trochę bliżej
W 2. światowym turnieju kwalifikacyjnym w Bangkoku Damian Durkacz (71 kg) wygrał 4:1 środowy pojedynek z Wandersonem De Oliveirą, brązowym medalistą ubiegłorocznych mistrzostw świata w Taszkencie, i potrzebuje już tylko jednego zwycięstwa, by wywalczyć awans na igrzyska olimpijskie w Paryżu. Kolejnym rywalem Polaka będzie Kubańczyk Jorge Cuellar. Nawet w przypadku porażki w ćwierćfinale dalej będzie miał szansę zająć 5. miejsce, ostatnie premiowane kwalifikacją olimpijską.
W środę, w 1/8 finału triumfowała także Klaudia Budasz (60 kg), pokonując Węgierkę Vladislavę Kuukhtę 4:1. By zapewnić sobie awans na igrzyska Polka musi wygrać jeszcze dwie walki. W tym dniu szansę na bilet do Paryża stracił natomiast Oskar Safaryan (+92 kg), który poniósł porażkę 1:4 z Grekiem Stylianosem Rouliasem w 1/16 finału.
Wczoraj Jakub Straszewski (80 kg) i Mateusz Bereźnicki (92 kg) odnieśli zwycięstwa, a przegrał Nikolas Pawlik (51 kg). Straszewski wygrał już trzecią walkę w stolicy Tajlandii, pokonując w 1/8 finału reprezentanta Norwegii, Mindaugasa Gedminasa 5:0. Natomiast Bereźnicki odniósł drugie zwycięstwo, wygrywając w 1/16 finału z Kenijczykiem Peterem Alwangą także 5:0. Obaj muszą jeszcze wygrać po dwa pojedynki, aby zapewnić sobie awans na igrzyska. Pawlik w pierwszej walce w turnieju w Bangkoku przegrał z Jordańczykiem Huthaifą Eshishem 1:4.
W turnieju jest jeszcze Natalia Kuczewska (50 kg), która rywalizację rozpocznie dziś.
(PAP-a)