Papierowy hit

ANGLIA

Patrząc na terminarz przed sezonem, można się było spodziewać, że to spotkanie w 36. kolejce będzie ważyło wiele dla finalnego układu tabeli. Okazało się jednak, że... nie znaczyło nic. Liverpool jest już mistrzem, a Arsenal walczy co najwyżej o to, aby pozostać na pozycji wicemistrza (co wcale nie jest jeszcze pewne). Emocji na Anfield mimo tego jednak nie brakowało. Po golach w 20 i 21 minucie „The Reds” prowadzili, ale „Kanonierzy” zaatakowali ostro w drugiej połowie i wyrównali. Potem zdobywca bramki na 2:2 Mikel Merino obejrzał drugą żółtą kartkę, wskutek czego końcówka odbyła siępod dyktando Liverpoolu. Obie drużyny miały okazje na decydującego gola, a gospodarze... nawet go strzelili, tyle że Andrew Robertson w 96 minucie był na centymetrowym spalonym. Skończyło się na remisie. „The Reds” po raz trzeci w erze Premier League nie wygrali meczu u siebie, w którym prowadzili dwiema bramkami do przerwy, ale... jakie to ma teraz znaczenie?

Pytania w Anglii dotyczą teraz głównie tego, kto awansuje do Ligi Mistrzów – przypomnijmy, że poprzez ligę wejdzie tam 5 ekip. Na dwa spotkania przed końcem o trzymiejsca walczą kolejno: Newcastle, Manchester City, Chelsea, ustępująca jej tylko golami Aston Villa i Nottingham Forest. „The Citizens” zgubili w miniony weekend punkty, remisując bezbramkowo z Southampton mimo oddania 26 strzałów! Uśrednione pozycje graczy City pokazywały, że wszyscy poza bramkarzem... większość meczu spędzili na połowie „Świętych” – ale nie w ich polu karnym! Jan Bednarek i spółka zdobyli więc 12 punkt w tym sezonie, dzięki czemu nie wyrównają niechlubnego rekordu Derby sprzed 17 lat, które skończyło Premier League z najgorszym w historii wynikiem 11 „oczek”. Teoretycznie poza Champions League może wypaść jeszcze Arsenal, ale praktycznie – nikt w to nie wierzy.

Piotr Tubacki

◼  Liverpool – Arsenal 2:2 (2:0)

1:0 – Gakpo (20), 2:0 – Diaz (21), 2:1 – Martinelli (47), 2:2 – Merino (70)

LIVERPOOL: Alisson – Bradley (67. Alexander-Arnold), Konate, van Dijk, Robertson – Gravenberch (83. Elliott), Jones (67. Nunez) – Salah, Szoboszlai, Gakpo (66. Mac Allister) – Diaz (79. Jota).

ARSENAL: Raya – White (78. Calafiori), Saliba, Kiwior, Lewis-Skelly – Odegaard, Partey, Merino – Saka (88. Zinczenko), Trossard (78. Tierney), Martinelli.

1:0 – Jimenez (17), 1:1 – Mykolenko (45+3), 1:2 – Keane (70), 1:3 – Beto (74)

0:1 – Schade (18)

◾  Southampton – Manchester City 0:0

0:1 – Welbeck (29), 0:2 – Gruda (85)

0:1 – Watkins (45+6)

1:0 – Tonali (2), 2:0 – Guimaraes (90)

0:1 – Soucek (26), 0:2 – Bowen (57)

0:1 – Coady (16), 1:1 – Gibbs-White (25), 2:1 – Wood (56), 2:2 – Buonanotte (81)

0:1 – Eze (45), 0:2 – Eze (48)

1-5 – LM, 6 – LE, 7 – LK, 18-20 – spadek

STRZELCY

20 – Wood (Nottingham)

PROGRAM 37. KOLEJKI

16.05: Aston Villa – Tottenham (20.30), Chelsea – Man. Utd (21.15), 18.05: Everton – Southampton (13.00), West Ham – Nottingham (15.15), Brentford – Fulham, Leicester – Ipswich (oba 16.00), Arsenal – Newcastle (17.30), 19.05: Brighton – Liverpool (21.00), 20.05: Crystal Palace – Wolverhampton, Man. City – Bournemouth (oba 21.00)

Finał Pucharu Anglii

17.05: Crystal Palace – Man. City (17.30)

Championship – baraże

0:1 – Burrows (45+3), 0:2 – Brooks (73), 0:3 – O'Hare (79)

0:1 – Isidor (68), 1:1 – Rudoni (70), 1:2 – Mayenda (88)

12.05: Sheffield – Bristol (21.00), 13.05: Sunderland – Coventry (21.00)

Szkocja

Grupa spadkowa: Hearts – Motherwell 3:0, Kilmarnock – Dundee 3:2, St Johnstone – Ross County 2:1

Czołówka tabeli

POLACY NA WYSPACH

Premier League

Szkocja