„Owi” napisał historię
Celebra związana ze strzeleckim rekordem wszech czasów już się odbyła i hokejowa telenowela dobiegła końca.
Aleksandr Owieczkin w dobrym towarzystwie Dylana Strome'a (z lewej) i Toma Wilsona. Fot. NHL
NHL
Wayne Gretzky, były już rekordzista strzelców wszech czasów, swojego 894. gola zdobył w 1487. meczu 29 marca 1999 r., grając w NY Rangers przeciwko NY Islanders. Okazuje się się, że historia lubi się powtarzać. Aleksandr Owieczkin, kapitan Washington Capitals, z piątku na sobotę czasu polskiego w meczu z Chicago wyrównał to osiągnięcie, a w 1487. potyczce z... NY Islanders trafił po raz 985., poprawiając rekord.
Liderzy Konferencji Wschodniej przegrali na wyjeździe z „Wyspiarzami” 1:4 (0:2, 1:1, 0:1). „Owi” zdobył gola w 28 min w przewadze, przy współudziale Toma Wilsona oraz Dylana Strome'a. Gdy krążek znalazł się w siatce Ilji Sorokina (28 obron) mecz został przerwany i rozpoczęła się 30-minutowa celebra z udziałem rodziny snajpera i... Gretzky'ego. Legendarny Kanadyjczyk stwierdził, że ten rekord zostanie na lata, bo na razie nikt nie jest w stanie nawet do niego się zbliżyć. Owieczkin, jak to przy takich okazjach bywa, dziękował rodzinie, ale i wszystkim ludziom, którzy mu towarzyszyli w 20-letniej, przecież jeszcze niekończącej się karierze. Rekordu gratulowali na telebimie wybitni hokeiści oraz gwiazdy innych dyscyplin, m.in. koszykarz LeBron James czy też pływak Michael Phelps.
Spotkanie nie układało się po myśli „Stołecznych”, ale to zrozumiałe po wyrównaniu rekordu i w oczekiwaniu na nowy. Charlie Lindgren (18 udanych interwencji) już w 1. tercji w krótkim odstępie przepuścił dwa razy krążek do siatki po uderzeniach Bo Horvatha (8 min) oraz Marca Gatcomba (9). Potem Owieczkin zmniejszył straty, ale Gatcomb, 25-letni debiutant, po raz kolejny wpisał się na listę strzelców (31). Wynik ustalił Jean-Gabriel Pageau (45) i „Wyspiarze” jeszcze się łudzą, że sięgną po „dziką kartę", uprawniającą do występu w play offie. Porażka Washingtonu nie miała wpływu na pozycję w tabeli i z dorobkiem 107 pkt, prowadzi na Wschodzie, zaś w tabeli ogólnej traci „oczko” do Winnipegu.
NY Islanders – Washington 4:1, Minnesota – Dallas 3:2 po dogrywce, Ottawa – Columbus 4:0, Detroit – Florida 2:1, Buffalo – Boston 6:3, Chicago – Pittsburgh 3:1, Nashville – Montreal 1:2, Vancouver – Vegas 2:3
(ws)