Otwarcie piątej setki
W rozpoczynającej się w środę letniej uniwersjadzie wystąpi 228 polskich sportowców.
Reprezentacja polskich studentów na uniwersjadę w Niemczech. Fot. PAP/Piotr Nowak
UNIWERSJADA
Polscy studenci, w dwóch regionach Niemiec - Ren-Ruhrze i Berlinie, od środy do 27 lipca będą rywalizować w piętnastu dyscyplinach sportu: badmintonie, gimnastyce sportowej, judo, koszykówce, koszykówce 3x3, lekkoatletyce, łucznictwie, siatkówce, siatkówce plażowej, pływaniu, szermierce, taekwondo, tenisie, tenisie stołowym i wioślarstwie. Najliczniejszą kadrę tradycyjnie będą tworzyć lekkoatleci, których w Niemczech wystąpi aż 50. Z kolei w gimnastyce sportowej wystąpi tylko jeden polski reprezentant. W sumie ekipa polskich sportowców-studentów liczy 107 zawodniczek i 121 zawodników, z 80 uczelni.
Rekord w Chengdu
Pierwszy krążek wywalczony przez biało-czerwonych w Niemczech otworzy piątą setkę polskich medali w historii tej imprezy.W 2023 roku polscy akademicy zanotowali absolutnie rekordowy start w historii uniwersjad, zdobywając 15 złotych, 16 srebrnych i 12 brązowych krążków. To sprawiło, że ostatni wywalczony w koreańskim Chengdu medal był czterechsetnym zdobytym przez biało-czerwonych podczas letnich uniwersjad.
- Gdyby udało się pobić rekord medali z Korei Południowej to byłoby fantastycznie. Jesteście przyszłością nie tylko polskiego sportu, ale Rzeczypospolitej. Wielu z was będzie kontynuowało swoje kariery, oprócz sportu, także w nauce i biznesie - zwrócił się do kadrowiczów podczas wtorkowej prezentacji na PGE Narodowym prezes Akademickiego Związku Sportowego, prof. Alojzy Nowak.
Ze swej strony sekretarz stanu w Ministerstwie Sportu i Turystyki Piotr Borys przypomniał, że na podium letniej uniwersjady stawali późniejsi mistrzowie olimpijscy, tacy jak Władysław Komar, Otylia Jędrzejczak czy Robert Korzeniowski. Szef polskiej misji uniwersjadowej Dariusz Piekut wspomniał, że władze AZS przy kompletowaniu składu miały problem z uwagi na kolizję terminów z mistrzostwami świata w pływaniu, które trwają w Singapurze.
Węgrzyn i Cimosz chorążymi
W trakcie środowej ceremonii otwarcia, która odbędzie się na stadionie piłkarskim w Duisburgu, w szczególnej roli wystąpią tenisistka stołowa Katarzyna Węgrzyn oraz badmintonista Łukasz Cimosz, którzy będą pełnić funkcję chorążych polskiej reprezentacji.
- Dla mnie to wielki zaszczyt i wyróżnienie. Byłam dwa lata temu na uniwersjadzie w Chengdu i mogę powiedzieć, że organizacyjnie uniwersjada właściwie nie różni się od igrzysk olimpijskich. Stawiam sobie wysokie cele i mam nadzieję, że wrócę z uniwersjady zadowolona. Klątwa chorążego? Nie, nie myślę o tym - przyznała Węgrzyn, olimpijka z Paryża, czołowa polska tenisistka stołowa, studentka Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu i zawodniczka AZS Wrocław.
- Gdy dostałem propozycję bycia chorążym Akademickiej Reprezentacji Polski myślałem, że ktoś robi sobie żart. Nie musiałem się zastanawiać, bo to wielki zaszczyt i przyjemność. Cele sportowe? Chcielibyśmy powalczyć o pierwszy badmintonowy medal - dodał Cimosz, student Politechniki Gdańskiej, medalista krajowych i międzynarodowych imprez w badmintonie.
Siatkarskie nadzieje
Prezes Sebastian Świderski potwierdził, że oczekiwania względem zespołów, które pomógł przygotować Polski Związek Piłki Siatkowej - są ma miarę medali. - Niedawno nasze siatkarki zdobyły medale (złoty) w mistrzostwach Europy i (brązowy) w mistrzostwach świata w kategoriach młodzieżowych. Uniwersjada to przedłużenie rywalizacji w młodszych rocznikach, ale także wprowadzenie do dorosłej siatkówki. Wielu naszych sportowców-studentów trenowało ostatnio wspólnie z seniorskimi reprezentacjami, a nawet grało w Lidze Narodów. Niezależnie kogo wystawią rywale, kto będzie po drugiej strony siatki, to nasze zespoły będą walczyły o najwyższe cele - ocenił Świderski.
Piekut przypomniał, że na ostatniej uniwersjadzie polscy siatkarze wywalczyli srebro, a siatkarki brąz. - Jest co poprawiać - podsumował szef misji.