Sport

Ostrogi atakują!

Golden State Warriors w piątek ograli Pelicans, ale w sobotę nie dali rady Spurs.

Trzy wygrane z rzędu! Tak dobrej serii Spurs nie mieli od blisko 4 lat! Fot. Scott Wachter-USA TODAY Sports/SIPA USA/PressFocus

NBA

W weekend rozegrano kolejne spotkania pucharu ligi - Emirates NBA Cup. Ciekawie było w Denver. Po trzech meczach nieobecności do składu wrócił Nikola Jokić. Serb wraz ze swoją żoną Natalią doczekali się właśniepotomka. Syn urodził się kilka dni temu. Szczęśliwy ojciec w meczu przeciw Dallas spisał się znakomicie - zanotował szóste w tym sezonie triple double (33 punkty, 17 zbiórek, 10 asyst). To jednak Mavericks wywieźli z Ball Arena wygraną. Przyjezdni grali bez swojego lidera Luki Doncicia (kontuzja nadgarstka), a Klay Thompson miał mocno rozregulowany celownik (0 punktów, 0/8 z gry). Ciężar wzięli na siebie P.J. Washington (22 punkty, 13 zbiórek, 3 przechwyty) oraz Naji Marshall (26 punktów, 3/4 za trzy). Washington zdobył 9 "oczek" w kluczowych ostatnich 3 minutach spotkania. Ta porażka oznacza, że Denver straciło szanse na awans do fazy play off w pucharze. W pucharowej rywalizacji w tej grupie bez porażki prowadzą Golden State Warriors. Wojownicy w piątek pokonali w Nowym Orleanie tamtejsze Pelikany. Najlepszym strzelcem gości był Andrew Wiggins (30 punktów), a Stephen Curry poza 19 punktami miał 7 asyst i 7 zbiórek. Brandin Podziemski, którym jest mocno zainteresowany PZKosz i polska kadra, zanotował 11 punktów, 5 zbiórek, 3 asysty. Rozgrywający miał całkiem niezły bilans rzutów za dwa (5/6), ale zupełnie nie radził sobie przy próbach zza łuku (0/5).

W sobotę kolejny raz bez Jeremy'ego Sochana wygraną odnieśli Spurs. Tym razem San Antonio pokonało wyżej notowanych Golden State. Do składu gospodarzy wrócił Victor Wembanyama. Francuz był najlepszym zawodnikiem spotkania - miał 25 punktów, 7 zbiórek, 9 asyst, 3 bloki.

Przez większość meczu prowadzili goście, ale ostatnia kwarta miała zaskakujący przebieg - Spurs wygrali ten fragment 20 oczkami. "Wemby" miał w tym okresie 12 punktów, 5 asyst i trafił dwie ważne trójki. San Antonio wygrało trzy mecze z rzędu, po raz ostatni taki wyczyn udało im się zrobić w styczniu 2021 roku!

Wyniki

Piątek. New Orleans - Golden State 108:112, Washington - Boston 96:108, Philadelphia - Brooklyn 113:98, Houston - Portland 116:88, Chicago - Atlanta 136:122, Milwaukee - Indiana 129:117, Denver - Dallas 120:123, LA Clippers - Sacramento 104:88.

Sobota. Utah - New York 121:106, Orlando - Detroit 111:100, Milwaukee - Charlotte 125:119, Houston - Portland 98:104, Chicago - Memphis 131:142, LA Lakers - Denver 102:127.

(bb)