Ostatni są pierwszymi...
Daniel Yule miał powody do radości w Chamonix. Fot. PAP/EPA
Ostatni są pierwszymi...
Daniel Yule wygrał slalom, zaliczając największy awans w historii tej konkurencji.
Szwajcar Daniel Yule wygrał slalom alpejskiego Pucharu Świata we francuskim Chamonix. Dokonał niezwykłej sztuki, bowiem po pierwszym przejeździe zajmował ostatnie, 30. miejsce wśród zawodników zakwalifikowanych do drugiego. To największy awans w historii tej konkurencji.
W piątek i sobotę w Chamonix miały się odbyć zjazdy, ale zostały odwołane z powodu wysokiej temperatury i spodziewanych złych warunków śniegowych. Niedzielny slalom pozostawiono w kalendarzu, ale jak się okazało ciepła aura miała duży wpływ na przebieg zawodów. Yule, który z najwyższym trudem zakwalifikował się do czołowej „30”, w drugim przejeździe jechał po dobrze przygotowanej trasie, której stan pogarszał się z minuty na minutę. 30-letni Szwajcar potrafił to wykorzystać, uzyskał zdecydowanie najlepszy czas i awansując aż o 29 pozycji odniósł siódme pucharowe zwycięstwo w karierze. Prowadzący na półmetku Francuz Clement Noel miał nad nim niemal dwie sekundy przewagi, ale wszystko co mógł zrobić na rozmiękczonym śniegu, to zachować miejsce na podium. Przegrał jeszcze z innym Szwajcarem Loicem Meillardem. Polacy nie startowali.
Slalom: 1. Daniel Yule (Szwajcaria) 1.36,24 (49,02/47,22), 2. Loic Meillard (Szwajcaria) strata 0,16 (47,80/48,60), 3. Clement Noel (Francja) 0,18 (47,09/49,33), 4. Manuel Feller (Austria) 0,34 (47,49/49,09), 5. Henrik Kristoffersen (Norwegia) 0,37 (48,03/48,58) i Dominik Raschner (Austria) 0,37 (47,91/48,70)
Klasyfikacja generalna PŚ: 1. Marco Odermatt (Szwajcaria) 1406 pkt, 2. Cyprien Sarrazin (Francja) 684, 3. Manuel Feller (Austria) 609, 4. Vincent Kriechmayr (Austria) 487, 5. Loic Meillard 478, 6. Marco Schwarz (Austria) 464
Klasyfikacja slalomu: 1. Manuel Feller 490, 2. Linus Strasser (Niemcy) 326, 3. Daniel Yule 285