Ostatni krok

Policzanki po raz drugi lepsze od Rysic z Rzeszowa i do odzyskania mistrzowskiego tytułu potrzebują już tylko jednej wygranej.


TAURON LIGA


Zawodniczki Chemika Police choć nie są pewne przyszłości, pewnie kroczą po złoto. W drugim meczu finału odniosły ważny triumf w Rzeszowie. Jeśli w piątek we własnej hali zwyciężą po raz trzeci, po roku przerwy odzyskają mistrzowski tytuł.

Miejscowe jedynie na początku starcia i w jego końcówce potrafiły przeciwstawić się rywalkom. Po pierwszych piłkach wydawało się nawet, że rozniosą Chemik. W ich poczynaniach było widać agresję i chęć zmazania plamy z pierwszego meczu, który przegrały 0:3. Przyjezdne nie potrafiły poradzić sobie z dokładną zagrywką oraz szczelnym blokiem. Marco Fenoglio, trener Chemika, szybko poprosił o przerwę, bo jego zespół przegrywał 1:6 i wyglądał na mocno zagubiony. Jego uwagi trafiły do zawodniczek. Po wznowieniu gry policzanki zaczęły grać coraz lepiej, za to Rysice wpadały w coraz większe tarapaty. Największym problemem była słaba gra Gabrieli Orvosovej. Czeska atakująca jest jedną z liderek drużyny i na niej opiera się jej siła ofensywna. Tymczasem nie skończyła pierwszych dziewięciu ataków, a pierwszy punkt wywalczyła dopiero przy prowadzeniu przyjezdnych 23:21. Rzeszowianki po kilku zepsutych zagrywkach, przestały też ryzykować w polu serwisowym, czym mocno ułatwiły grę rywalkom. Te, mając piłkę na siatce z łatwością zdobywały punkty, a blok w wykonaniu Rysic był rzadkością.

Policzanki odwróciły losy pierwszego seta, a w następnych długo dominowały. Miejscowe przebudziły się dopiero w trzeciej odsłonie, gdy przegrywały 16:20 i miały nóż na gardle. Zdobyły pięć kolejnych punktów. Fenoglio po raz kolejny zareagował i znów pomógł drużynie. Końcówka to popis Chemika. Najpierw długą wymianę zakończyła Natalia Mędrzyk, po chwili Amanda Coneo nie przebiła się przez blok, a spotkanie asem serwisowym zakończyła Martyna Łukasik.

(mic)

Finał (do 3 zwycięstw)

PGE Rysice Rzeszów – Grupa Azoty Chemik Police 0:3 (23:25, 19:25, 22:25). Stan rywalizacji 0-2.

RZESZÓW: Wenerska, Coneo (15), Centka (8), Orvosova (2), Kalandadze (11), Jurczyk (7), Szczygłowska (libero) oraz Szlagowska (2), Kowalska (10), Makarowska-Kulej (1), Obiała (2), De Paula. Trener Stephane ANTIGA.

POLICE: Kowalewska (2), Fedusio (10), Korneluk (8), Inneh-Varga (15), Mędrzyk (15), Wasilewska (7), Grajber-Nowakowska (libero) oraz Sahin (1), Łukasik (1), Pierzchała. Trener Marco FENOGLIO.

Sędziowali: Szymon Pindral i Bartłomiej Adamczyk (obaj Kielce). Widzów 3810.

Przebieg meczu

I: 10:7, 15:14, 18:20, 23:25.

II: 7:10, 10:15, 15:20, 19:25.

III: 7:10, 12:15, 16:20, 22:25.

Bohaterka – Natalia MĘDRZYK.