Sport

Ostatni etap

Ponad 200 osób odpowiedziało na ogłoszenie Wisły Kraków o rekrutacji na stanowisko kierownika drużyny.

Jarosław Krzoska był kierownikiem drużyny w latach 2010-2024. Fot. Krzysztof Porębski/PressFocus

WISŁA KRAKÓW

Klub zakłada, że nowa osoba rozpocznie pracę jeszcze w tym miesiącu. Przejmie obowiązki zwolnionego 23 września Jarosława Krzoski, który pełnił funkcję przez 14 lat. Były kierownik na razie odpoczywa, do końca roku wynagrodzenie zapewnia mu Wisła.

Jak grom z jasnego nieba

Prezes „Białej gwiazdy” przeprowadził kadrową rewolucję 23 września. W liście otwartym do kibiców, gdzie próbował tłumaczyć zwolnienie pięciu osób (także między innymi pierwszego trenera Kazimierza Moskala), wspomniał, że inspiracją do działań była dla niego konferencja w Sewilli, gdzie miał okazję „spotkać ludzi obsesyjnie zaangażowanych w każdy aspekt funkcjonowania swoich klubów od logistyki, przez akademię po hospitality”. – To globalne marki, które budują swoją siłę na solidnych fundamentach, z perspektywą długoterminowego rozwoju. Wisła Kraków również tego potrzebuje – stwierdził Jarosław Królewski. Nad dyrektorem akademii Krzysztofem Kołaczykiem ciemne chmury zbierały się od dłuższego czasu, fizjoterapeuta Marcin Bisztyga od pewnego czasu zastanawiał się, czy pogodzi pracę w swojej firmie z obowiązkami klubowymi. Jednak nagłe rozstanie z trenerem Kazimierzem Moskalem i jego asystentem Marcinem Pogorzałą po niespełna czterech miesiącach pracy spadło na nich jak grom z jasnego nieba.

Zostało dwóch kandydatów

Zwolnienie było szokiem także dla Krzoski, choć z klubu potem wychodziły różne informacje, dlaczego prezes mógł zdecydować się na zmianę. Niedługo mamy się dowiedzieć, kto wejdzie w buty wieloletniego kierownika. Na początku października Wisła zamieściła ogłoszenie o pracę w jednym z serwisów internetowych. Wśród wskazanych wielu wymagań i zysków kandydata z pracy w jednym z najbardziej utytułowanych polskich klubów, znalazł się zapis o umiejętnościach pracy z danymi i zaawansowanymi technologiami oraz chęć rozwoju w tym zakresie. To „konik” Królewskiego, który chce rozwijać Wisłę w tym kierunku. Do Wisły zgłosiło się ponad 200 osób, które wysłały CV. Po ich przeczytaniu wytypowano kandydatów, którzy realnie liczyli się w grze o stanowisko. Obecnie w grze zostało dwóch. – Planujemy, by nowy kierownik rozpoczął pracę pod koniec listopada – mówi Karolina Kawula, rzeczniczka prasowa klubu. Krzoska po raz ostatni pracował 27 września, w debiucie trenera Mariusza Jopa z Odrą Opole. Tydzień później, w Siedlcach, w nowej roli zadebiutował Damian Urbaniec. Pracownik działu promocji i jeden z dwójki spikerów otrzymał propozycję czasowego pełnienia funkcji i ją przyjął.

Wojewoda interweniuje w PZPN

Kibice Wisły od sierpnia ubiegłego roku nie są wpuszczani w zorganizowanej grupie na stadiony rywali. To protest stosowany przez inne kluby, zainicjowany przez kibiców Legii Warszawa, po bójce pseudokibiców pod Tarnowem. Ostatnio wprost tę decyzję bojkotem nazwał prezes Wisły Płock. Krakowianie próbują interweniować, o problemie mówią głośno piłkarze, ale sytuacja się nie zmienia. Prezes PZPN Cezary Kulesza w niedawnym wywiadzie dla portalu „Weszło” stwierdził, że nic nie może zrobić. Teraz z Kuleszą na piśmie skontaktował się wojewoda małopolski Krzysztof Jan Klęczar. – Oczekuję od Pana Prezesa dogłębnej analizy zasygnalizowanego problemu. Pozwalam sobie zasugerować możliwość zmiany brzmienia obowiązujących przepisów oraz ich ewentualne uściślenie, które będzie eliminowało możliwość nadużywania przez kluby odmowy przyjmowania zorganizowanej grupy kibiców drużyny klubu gościa pomimo pozytywnej opinii kompetentnych organów dysponujących właściwymi środkami i zasobami adekwatnymi do oceny poziomu bezpieczeństwa i ewentualnego ryzyka w kontekście potencjalnych zagrożeń. Mając na uwadze wagę opisanego problemu i jego społeczne znacznie dla dużej grupy mieszkańców Małopolski, którzy są kibicami i sympatykami Wisły Kraków, proszę o ustosunkowanie się do powyższych treści – czytamy w liście z 6 listopada.

Michał Knura