ÓSMA PORAŻKA


Czarna seria hokeistów spod Wawelu trwa. Tym razem ulegli na własnym lodzie Zagłębiu 0:1 i to była ósma porażka „Pasów” z rzędu. Coś nam się wydaje, że krakowska drużyna będzie miała kłopoty ze zdobyciem piątego miejsca w pierwszej części sezonu. Hokeiści z Sosnowca po uderzeniu Rileya Lindgrena i przy sporym współudziale bramkarza gospodarzy Filpa Krasanovskiego w 6 min objęli prowadzenie. Wówczas nikt nie przypuszczał, że to będzie jedyny gol w tym spotkaniu. Zespół trenera Piotra Sarnika grał uważnie w obronie, a wszystkie gorące sytuacje w ostateczności wyjaśniał Patrik Speszny. Czeski golkiper zaliczył czwarte czyste konto w tym sezonie i po raz kolejny udowodnił, że można na niego liczyć. Ta wygrana gości poprawiła ich konto punktowe, ale są „skazani” na ósme miejsce w tabeli. 


Comarch Cracovia - Zagłębie Sosnowiec 0:1 (0:1, 0:0, 0:0)

0:1 - Lindgren (5:04).

Sędziowali: Patryk Kasprzyk i Wojciech Wrycza - Igor Dzięciołowski i Michał Kłosiński. Widzów 500.

CRACOVIA: Krasnovsky; Motloch - Jeżek, Kunst - Żurek, Krenżelok - Jalasvaara, Bieniek; Szpaczek - Raszka - Vildumetz, Berling - Lundgren - Alapuranen, F. Kapica - Sawicki - Kasperlik, Brynkus - Bezwiński - Mocarski (2). Trener Rudolf ROHACZEK.  

ZAGŁĘBIE: Speszny; Naróg - Szaur, Włodara - Charvat, Andrejkiw - Krawczyk; Szturc - Tyczyński - Krężołek, Niemi - O. Valtola - Salo, Lindgren - Nahunko - Dostalek, K. Kozłowski - Bucenko - Bernacki, Karasiński. Trener Piotr SARNIK.    

Kary: Cracovia - 2 min, Zagłębie - 2 (2 tech.) min.


(ws)