Opóźniona informacja
Dziś ma się odbyć oficjalna prezentacja Wojciecha Szczęsnego po transferze do Barcelony.
HISZPANIA
W poniedziałek wielu polskich fanów ze zniecierpliwieniem czekało na oficjalną informację z Barcelony o transferze Wojciecha Szczęsnego. Co chwilę trzeba było odświeżać stronę internetową klubu, żeby ostatecznie… nie doczekać się na wiadomość w sprawie Polaka. Nie oznacza to jednak, że powrót
Transfer na tym etapie jest już właściwie domknięty. W poniedziałek Szczęsny doleciał z Malagi do Barcelony i błyskawicznie został przetransportowany do siedziby klubu. Śledziła go masa hiszpańskich dziennikarzy i fotoreporterów, którzy tylko czekali na moment, gdy będzie można polskiemu golkiperowi zrobić zdjęcie. Ostatecznie Szczęsny został uchwycony na nagraniu wideo, gdy już znalazł się w terminalu w Katalonii. Później jego twarz była zasłonięta przez przyciemniane szyby mercedesa, którym został przywieziony na teren klubu. Barcelona starała się odgrodzić Polaka od dziennikarzy i częściowo jej się to udało. W końcu Szczęsny nie musiał konfrontować się z pracownikami mediów, a zdjęcia robiono mu ze znacznej odległości. Mimo wszystko władzom klubu nie udało się zachować w tajemnicy przyjazdu bramkarza. Do mediów docierały przecieki nie tylko na temat tego, że zawodnik pojawił się stolicy Katalonii, ale także dotyczące pozytywnego zakończenia testów medycznych. Gdy już ta wiadomość pojawiła się w przestrzeni publicznej, sądzono, że oficjalne potwierdzenie transferu zostaje kwestią minut lub godzin. Noc zastała jednak tych, którzy wyczekiwali na potwierdzenie ze strony klubu.
Kataloński dziennik „Sport” poinformował, że po przejściu wszystkich potrzebnych badań Szczęsny udał się do prestiżowej dzielnicy Casteldefells. Tam właśnie zamieszkać ma polski bramkarz, choć pierwszą noc miał spędzić u tajemniczego „przyjaciela”. Casteldefells w praktyce stanowi osiedle dla piłkarzy Barcelony, od lat wybierają oni właśnie tę lokalizację. Mieszkały tam największe gwiazdy „Dumy Katalonii”, a swój dom ma tam także Robert Lewandowski.
Szczęsny spędził więc poniedziałkowy wieczór spokojnie i nie musiał zamartwiać się obowiązkami medialnymi. Oficjalnie ma zostać zaprezentowany jako nowy nabytek „Blaugrany” dzisiaj. Klub postanowił poczekać z pozowaniem do zdjęć z koszulką Barcelony do środy, żeby nie odciągać uwagi od wczorajszego meczu z Young Boys Berno w Lidze Mistrzów.
Kacper Janoszka
Polska kolonia
Wojciech Szczęsny będzie szóstym polskim sportowcem reprezentującym Barcelonę. Kataloński szlak dla Biało-czerwonych przetarł szczypiornista Bogdan Wenta. Do Barcelony dołączył w 1992 roku i opuścił ją trzy lata później. Kolejnym sportowcem, który zakładał koszulkę „Blaugrany”, był koszykarz Maciej Lampe. Po swojej trzyletniej przygodzie w NBA (2003-06) wrócił do Europy. Najpierw trafił do Rosji, później do Izraela, aż w końcu znalazł się na Półwyspie Iberyjskim. Po dwóch latach w Caja Laboral przeniósł się w 2013 roku do Barcelony, w której grał przez dwa lata. Zaraz po odejściu Lampego do Besiktasu, kontrakt z „Dumą Katalonii” podpisał handballista Kamil Syprzak. Grał w Barcelonie do 2019 roku, po czym odszedł do PSG, w którym wciąż występuje. Kolejnym Polakiem, który wszedł w struktury klubu, był Robert Lewandowski. Polski snajper rozgrywa właśnie trzeci sezon w katalońskim zespole. Piątym polskim sportowcem, który założył koszulkę Barcelony, jest Ewa Pajor, która przeniosła się do Barcelony w letnim oknie transferowym. Kontrakt Szczęsnego powoduje więc, że polska kolonia w „Blaugranie” rośnie. Teraz ten wielki klub będzie reprezentowany przez troje piłkarzy z naszego kraju!