Częstochowianie w końcu ruszyli na łowy. Fot. Jakub Ziemianin/Raków Częstochowa


Ofensywa się rozpoczyna

Częstochowianie przed pierwszym sparingiem ze Stalą Mielec zakontraktowali nowego zawodnika.


RAKÓW CZĘSTOCHOWA

Częstochowianie od kilku dni przygotowują się w Arłamowie do nowego sezonu ligowego. Kibice jednak z niecierpliwością czekali na pierwsze ruchy transferowe klubu z Limanowskiego. Do tej pory częstochowianie jedynie sprzedawali zawodników, rozwiązywali kontrakty lub ich nie przedłużali. Wreszcie udało się pozyskać nowego zawodnika. Można się śmiać, jednak jak widać w Rakowie przyświeca zasada: liczba Greków musi się zgadzać - właśnie piłkarz z tego państwa dołączył do drużyny.

Zmiana jeden do jeden?

Nowym zawodnikiem Rakowa został Vasilios Sourlis. 21-letni grecki pomocnik jest wychowankiem Olympiakosu. Można rozwodzić się nad jego wynikami, grą w młodzieżowej kadrze Grecji oraz nad innymi aspektami. Ważny jest jednak całkowicie inny element. - W naszym schemacie gry będzie przeważnie grał na pozycji środkowego pomocnika. Vasilios łączy w sobie siłę, wielką gotowość do pojedynków fizycznych i ogromną determinację, co powoduje, że jest dobrze dopasowany do naszego DNA - powiedział dyrektor sportowy Rakowa, Samuel Cardenas.

21-latek pod wieloma względami, nawet wzrostem, jest podobny do... Giannisa Papanikolaou, który dopiero co opuścił klub. Najprawdopodobniej ma być zastępstwem w kadrze meczowej za bardziej doświadczonego rodaka. Na pewno taki gracz przyda się częstochowianom, szczególnie w kontekście potencjalnego odejścia Gustava Berggrena. Być może Sourlis będzie miał okazję zadebiutować już w sobotnim starciu częstochowian ze Stalą Mielec. Będzie to pełnoprawna inauguracja okresu przygotowawczego, gdyż spotkanie kontrolne z Miedzią Legnica zostało odwołane.

Gliwicki dwupak

Nie wiadomo, ile dokładnie Raków zapłacił za greckiego pomocnika. Nieoficjalnie słychać o kwocie między 500 a 600 tysięcy euro. Biorąc jednak pod uwagę plotki, jakie pojawiają się w kontekście kolejnych ruchów ekipy z Limanowskiego, kwota za ten transfer to drobne. Sebastian Staszewski z TVP Sport poinformował, że Raków chce wykupić z Piasta Gliwice duet Arkadiusz Pyrka - Ariel Mosór. Byłby to ciekawy ruch, zwłaszcza patrząc na kwoty finansowe, jakich oczekiwali do niedawna zarządcy klubu z Okrzei.

Czy Piast przespał najlepszy moment na sprzedaż? Kluby spoza Polski oferowały wielokrotnie większe pieniądze za Mosóra niż Raków. Kolejne dni powinny wyjaśnić sytuację. Pewne jest tylko to, że w sobotnim sparingu częstochowianie wystąpią z jednym nowym zawodnikiem. Sparing zapewne da też odpowiedź na pytanie, gdzie jeszcze Raków potrzebuje kolejnych wzmocnień. 

(ptom)


2

MILIONY EUROMa wydać Raków na sprowadzenie do klubu Arkadiusza Pyrki i Ariela Mosóra z Piasta Gliwice. Częstochowianie chcieliby kupić obu graczy w pakiecie. Możliwe jednak, że klub z Okrzei wynegocjuje jeszcze więcej pieniędzy. 


FRELIK WRACA!

Raków poinformował, że do pracy w klubie wraca Paweł Frelik, trener mentalny. Jego rozbrat z klubem z Limanowskiego trwał rok. Pracował w Rakowie wraz z Markiem Papszunem i wraz z końcem jego kontraktu opuścił ówczesnego mistrza Polski zastąpiony przez Kamila Wódkę, który przejął jego obowiązki. Trener Frelik był wysoko oceniany przez zawodników klubu z Limanowskiego. Poprzedni sezon udowodnił z kolei, że kwestie mentalne miały wpływ na formę graczy Rakowa.