Oddech ulgi w Detroit

NBA

San Antonio odniosło piąte zwycięstwo w sezonie. Tym razem na wyjeździe - w Moda Center w Portland. Kluczowa okazała się pierwsza kwarta, którą Spurs wygrały w pokaźnych rozmiarach (38:14). Znakomity występ zaliczył Jeremy Sochan. Spędził na parkiecie 31 minut, zdobył 16 pkt, miał 7 zbiórek,3 asysty i blok. Polak miał wysoką skuteczność rzutów z gry (6/10, 60 procent). Numerem jeden w ekipie „Ostróg” po raz kolejny był debiutant Victor Wembanyama - w 24 minuty zdobył 30 pkt, 6 zbiórek, 6 asyst i aż 7 bloków! - W ogóle nie przetrzymywaliśmy piłki, ona była w ciągłym ruchu, ciągle się nią dzieliliśmy. Dobra obrona, zawsze byliśmy skupieni. Szczególnie w pierwszej połowie mieliśmy sporo sytuacji podkoszowych. To wszystko szczegóły, ale gdy złożyć je w całość, to efekt końcowy daje nam wygraną - cieszył się po spotkaniu młody Francuz. Mimo wygranej Spurs wciąż zajmują ostatnie miejsce na Zachodzie.

Na Wschodzie koszmarną serię porażek przerwali Pistons, którzy w Little Caesars Arena w Detroit dwoma punktami pokonali Toronto. Bohaterem gospodarzy był Cade Cunningham. 22-letni rozgrywający zdobył 30 pkt i miał 12 zbiórek. „Tłoki”, które nie wygrały meczu od 28 października, przerwały serię 28 porażek (rekord NBA). Jednocześnie klub z Detroit był o krok (brakło jednej porażki) od pobicia niechlubnego rekordu czterech wielkich amerykańskich i kanadyjskich lig ustanowionego przez Chicago Cardinals podczas... II wojny światowej. - Czuję się wspaniale. Wciąż o to walczyliśmy. To była szalenie długa seria, ale jestem szczęśliwy, że mogę być częścią drużyny, która się nie poddaje - mówił po meczu szczęśliwy Cunningham.

W sobotę 39. urodziny obchodził LeBron James. Lakers grali tego dnia w Minneapolis. Lider teamu z LA czuł się chory, nie był pewien czy zagra. Ostatecznie pojawił się na boisku, zdobył 26 pkt, ale jego zespól minimalnie uległ „Leśnym wilkom”. Dla zwycięzców Anthony Edwards zdobył 31 pkt i miał po 3 asysty, zbiórki i bloki. Timberwolves prowadzą na Zachodzie z bilansem 24-7.


CZWARTEK:

Boston - Detroit 128:122 (po dogr.),

Chicago - Indiana 104:120,

Denver - Memphis 142:105,

Golden State - Miami 102:114,

LA Lakers - Charlotte 133:112,

Minnesota - Dallas 118:110,

New Orleans - Utah 112:105,

Portland - San Antonio 105:118.

PIĄTEK:

Atlanta - Sacramento 110:117,

Boston - Toronto 120:118,

Cleveland - Milwaukee 111:119,

Denver - Oklahoma City 93:119,

Houston - Philadelphia 127:131,

LA Clippers - Memphis 117:106,

Orlando - New York 117:108,

Phoenix - Charlotte 133:119,

Portland - San Antonio 134:128,

Washington - Brooklyn 110:104.

SOBOTA:

Chicago - Philadelphia 105:92,

Detroit - Toronto 129:127,

Golden State - Dallas 122:132,

Indiana - New York 140:126,

Minnesota - LA Lakers 108:106,

Utah - Miami 117:109.

NIEDZIELA:

Memphis - Sacramento 92:123,

New Orleans - LA Lakers 129:109,

Oklahoma City - Brooklyn 124:108,

Phoenix - Orlando 112:107,

San Antonio - Boston 101:134,

Washington - Atlanta 126:130.

(pp)