Sport

Oddech ulgi

Wicemistrz Polski odniósł pierwsze zwycięstwo w rundzie jesiennej, pokonując na własnym stadionie Stal Mielec.

Gdyby nie bardzo dobra dyspozycja bramkarza Rafała Leszczyńskiego, nie wiadomo, czy Śląsk zdołałby wygrać ze Stalą Mielec (z prawej Serhij Krykun). Fot. Marcin Karczewski/PressFocus

Zaległy mecz z mielecką Stalą był dla wicemistrza Polski okazją do zaksięgowania pierwszego kompletu punktów w bieżącym sezonie. Do tej pory bowiem wrocławianie nie „splamili się” wygraną, a ich „osiągnięcia” to pięć remisów i tyle samo porażek. W środę ten wstydliwy bilans miał ulec radykalnej zmianie...

Niewiele brakowało, by w 10 minucie podopieczni trenera Jacka Magiery cieszyli się ze zdobycia gola. Po zagraniu z lewej strony w pole karne gości niefortunnie w piłkę trafił Marvin Senger, ale na jego szczęście trafiła w poprzeczkę, a potem wyszła na rzut rożny. Co się jednak odwlecze, to nie uciecze. Sześć minut później Mateusz Żukowski przedarł się prawą flanką, ogrywając Krystiana Getingera, zagrał po ziemi w pole karne do nadbiegającego Sebastiana Musiolika, a ten z kilku metrów umieścił futbolówkę w siatce. Gospodarze po raz drugi „skaleczyli” rywali jeszcze przed przerwą. W 44 minucie Petr Schwarz dostał piłkę przed polem karnym Stali, zagrał prostopadłą piłkę między obrońcami gości, a Musiolik po raz drugi wpisał się na listę zdobywców bramek! Podopieczni Janusza Niedźwiedzia ciekawą akcję przeprowadzili w 5 minucie doliczonego czasu gry pierwszej połowy, Białorusi Ilja Szkurin wpadł w pole karne Śląska, ale trafił piłką w Rafała Leszczyńskiego!

Golkiper Śląska wysoką dyspozycję i koncentrację utrzymał również w drugiej połowie. W 52 minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego groźny strzał głową oddał Piotr Wlazło, Leszczyński sparował futbolówkę do boku, natychmiast była dobitka, ale i z tego pojedynku strażnik bramki Śląska wyszedł obronną ręką!

Wysoka dyspozycja Leszczyńskiego chyba uśpiła czujność jego kolegów z defensywy, bo w 69 minucie – o płaskim dośrodkowaniu Getingera z lewej flanki - piłkę do bramki gospodarzy skierował z kilku metrów Łukasz Wolsztyński. To drugi gol 30-letniego napastnika mielczan w tym sezonie, oba strzelił wchodząc na boisko z ławki rezerwowych. Początkowo sędzia Karol Arys ze Szczecina nie uznał bramki dla Stali, ale po bardzo długiej analizie VAR zmienił decyzję. W końcówce spotkania goście rzucili się do desperackich ataków, by zdobyć wyrównującego gola. W 96 minucie egzekwowali rzut rożny, pod bramkę gospodarzy pobiegł nawet ich bramkarz Jakub Mądrzyk, ale ten stały fragment gry zakończył się niecelnym strzałem Karola Knapa. Minutę później na bramkę Stali strzał z dalszej odległości oddał Bułgar Sylvester Jasper, ale Mądrzyk sparował piłkę na słupek.

Bogdan Nather

350 - TYLE meczów rozegrał w ekstraklasie 33-letni piłkarz Stali Mielec, Mateusz Matras.



MÓWIĄ LICZBY
ŚLĄSK STAL
47 posiadanie piłki 53
5 strzały celne 8
11 strzały niecelne 9
5 rzuty rożne 3
1 spalone 0
13 faule 6
3 żółte kartki 1


PKO BP Ekstraklasa

1. Lech

12

28

23:7

2. Raków

12

26

16:4

3. Jagiellonia (m)

12

25

21:18

4. Cracovia

12

23

22:17

5. Legia

12

19

20:12

6. Pogoń

12

19

17:14

7. Piast

12

18

12:10

8. Widzew

12

19

17:15

9. Katowice (b)

12

16

18:13

10. Górnik

12

15

16:15

11. Motor (b)

12

15

13:17

12. Zagłębie

12

14

9:17

13. Radomiak

11

12

16:18

14. Korona

12

12

9:18

15. Stal

12

11

10:16

16. Lechia (b)

12

9

12:23

17. Śląsk

11

8

11:18

18. Puszcza

12

8

10:21

1 - elim. LM, 2-3 - elim. LK, 16-18 - spadek.