We wtorek Eneo Bitri przyleciał na testy medyczne do Krakowa. Fot. cracovia.pl


Obrońca z Albanii

27-letni środkowy defensor Eneo Bitri w rundzie wiosennej będzie wypożyczony z Valerengi Oslo do Cracovii.

 

Umowa dwukrotnego reprezentanta Albanii (w 2022 roku) ze spadkowiczem z norweskiej ekstraklasy obowiązuje do 30 czerwca 2026 roku, ale po sezonie „Pasy” będą mogły go wykupić. - Eneo dobrze zaczął, ale ostatecznie miał mniej okazji do gry. Kiedy pojawiła się dla niego szansa występów w najwyższej klasie rozgrywkowej z Polski, uznaliśmy, że to dobre rozwiązanie dla obu stron - powiedział Joacim Jonsson, dyrektor sportowy Valerengi.

 

Czesi żałowali

Gdy 26 lutego ubiegłego roku Filip Trubalski, wicedyrektor sportowy Cracovii, na żywo oglądał mecz czeskiej ekstraklasy pomiędzy Banikiem Ostrawa i Hradec Kralove, Bitri akurat debiutował w zespole gospodarzy. Znany z pracy w Zagłębiu Lubin trener Pavel Hapal wcześniej nie mógł go wystawić z powodu bólu pleców i konieczności nadrobienia zaległości treningowych. Trubalski wówczas nie spodziewał się, że za 11 miesięcy będzie wprowadzał Albańczyka do klubu, a piłkarz - że droga z Ostrawy (rozegrał tam 17 spotkań, zdobył dwie bramki) do Krakowa będzie wiodła przez... Oslo. Latem skusiła go Valerenga, dla której zaliczył 13 występów i w debiucie trafił do siatki. - Nie będziemy mówić, że nie jest nam przykro. Eneo zrobił tutaj duże postępy i wywalczył sobie miejsce w wyjściowym składzie. Otrzymał jednak naprawdę lukratywną ofertę z Norwegii. Choć my też złożyliśmy mu propozycję nowego kontraktu i wynegocjowaliśmy nowe warunki, wyraził chęć odejścia - tłumaczył Ludek Miklosko, szef działu sportowego klubu z Ostrawy. Wtórował mu trener Hapal, który z myślą o jak najlepszym wykorzystaniu Bitriego zmienił ustawienie Banika. - Bardzo nam pomógł, mimo że nad nim pracowaliśmy, ponieważ nie był w dobrej formie. Przyzwyczaił się do czeskiego futbolu, do procesu treningowego. Miał wiele drobnych kontuzji, ale teraz wyglądał świetnie. Był jednym z najlepszych - ocenił.

 

Mistrzostwa i spadek w CV

Przed dołączeniem do Cracovii mierzący 192 cm piłkarz grał w czterech krajach. Najdłużej w Albanii, gdzie w 2013 roku jako zawodnik FK Tomori Berat debiutował w ekstraklasie pół roku przed 17. urodzinami. W rodzimej lidze zaliczył 109 występów z 9 golami i 2 asystami. Sezon 2021 spędził w Astanie z Kazachstanu (17 meczów, 2 gole), z którą rozwiązał kontrakt za porozumieniem stron i na początku 2022 wrócił do FK Partizani. Z klubem z Tirany dwukrotnie zdobywał mistrzostwo, raz Superpuchar. W Albanii i Kazachstanie miał także okazję zasmakować rywalizacji w kwalifikacjach europejskich pucharów. W Norwegii nie zdołał uchronić drużyny przed spadkiem do II ligi. Zespół mógł się uratować w barażach, ale po wygranym 2:0 pierwszym meczu, w drugim roztrwonił przewagę i uległ w karnych Kristiansund BK 4:7. Bitri wystąpił tylko w rewanżu, wchodząc na boisko w dogrywce.

- Ma ofiarny styl gry, wspaniałą mentalność. W obu polach karnych doda nam siły w pojedynkach i stałych fragmentach gry - mówił tuż po transferze dyrektor Jonsson z Valerengi. Czas pokaże, czy z takiej strony pokaże się w Cracovii i czy wystarczy to do odegrania ważnej roli w drużynie, która na wiosnę będzie musiała uciekać przed rywalami ze strefy spadkowej.

 

Michał Knura

 

WAKAT UZUPEŁNIONY

Cracovia ma nowego rzecznika prasowego. Trzecią osobą pełniącą tę funkcję w obecnym sezonie została wczoraj Marzena Młynarczyk-Warwas. To była dziennikarka „Gazety Krakowskiej” i miesięcznika „Strona Kraków”. Przez wiele lat pracowała w dziale marketingu i PR Comarchu, gdzie m.in. była odpowiedzialna za współpracę marketingową i wizerunkową z Cracovią. Jest pasjonatką sportu, szczególnie biegów miejskich i górskich oraz narciarstwa. Prywatnie to żona wiceprezesa Comarchu Marcina Warwasa.