Marcin Lijewski (z lewej) i Michał Skórski musieli nieźle pomyśleć, by zestawić kadrę na dwumecz ze Słowakami. Fot. PressFocus


O mundial ze Słowakami

Już dziś biało-czerwoni powinni postawić krok w kierunku mistrzostw świata, które na przełomie stycznia i lutego odbędą się w Chorwacji, Danii oraz Norwegii.


Polscy szczypiorniści na mistrzostwach globu grali 17 razy i czterokrotnie stawali na podium. Raz wywalczyli srebrny (2007) i trzykrotnie brązowy medal (1982, 2009, 2015). W zdobyciu srebra i jednego brązu (2009) udział miał Marcin Lijewski, który od ponad roku odpowiada za wyniki reprezentacji. - Chcąc nawiązać do tamtych sukcesów, musimy brać udział we wszystkich imprezach mistrzowskich - powiedział w dniu nominacji, a to oznacza, że nie wyobraża sobie, by jego zespołu miało zabraknąć na najbliższym mudnialu.


Powtórzyć pogrom

Styczniowe Euro w Niemczech było dla jego zespołu przetarciem. Trafił do silnej grupy, nie udało mu się z niej wyjść, ale dzięki pokonaniu Wysp Owczych, nie musiał się przebijać w preeliminacjach MŚ. W tych przyszło walczyć Słowakom, którzy okazali się lepsi od Izraelczyków i to oni będę dziś (18.00 - transmisja w TVP Sport) w gdańsko-sopockiej Ergo Arenie rywalami naszego zespołu. Idealnie byłoby wygrać wysoko, by do niedzielnego (17.30) rewanż w Topolczanach przystąpić bez nerwów. Ostatni raz oba zespoły zmierzyły się w styczniu przy okazji turnieju w Hiszpanii i Polacy wygrali 38:20 i było to jedno z najwyższych zwycięstw w ostatnich latach. - To było spokojne spotkanie, ale tym bym się nie sugerował, bo mecze towarzyskie i eliminacyjne to dwie różne bajki, a mecz meczowi nigdy nie jest równy. Najjaśniejsza postać wśród Słowaków to chyba bramkarz, ale będziemy musieli uważać też na groźnego lewego rozgrywającego obdarzonego silnym rzutem, a także dynamicznego środkowego rozgrywającego występującego w lidze hiszpańskiej. Poza nimi reprezentacja Słowacji prezentuje równy, średni poziom. Mam nadzieję, że jesteśmy trochę lepsi, ale to zweryfikuje parkiet - powiedział „Szeryf”, a jego ostrożność wynika z tego, że nie będzie mógł wystawić optymalnego składu.


Roszady były konieczne

Cięższe lub lżejsze kontuzje leczą zawodnicy drugiej linii: Szymon Sićko, Piotr Jędraszczyk, Arkadiusz Ossowski i Michał Olejniczak, stąd selekcjoner był zmuszony powołać dziewięciu graczy z listy rezerwowej. Na zgrupowanie dołączyli więc: Kamil Adamski, Jan Czuwara, Antoni Doniecki, Paweł Dudkowski, Kacper Ligarzewski, Jakub Moryń, Konrad Pilitowski, Przemysław Urbaniak i Mateusz Wojdan. - W miejsca „Oleja” zagra Maciek Papina, który ostatnio dobrze się prezentuje. Michał Daszek ma bardzo mocno stłuczone udo, ale zakładem, że będzie do dyspozycji - raportował Lijewski, który oglądał wspomniane mecze Słowaków (26:25 i 26:24). - Oba rozstrzygnęły się w końcówkach, ale my skupiamy się na sobie. Chcemy zagrać dwa bardzo dobre spotkania i mam nadzieję, że to wystarczy - dodał trener reprezentacji.s

Słowacy również nie wystąpią w najmocniejszym składzie. Zabraknie kontuzjowanych Marka Hnidaka i Martina Potiska, na których liczył hiszpański trener Fernando Gurich. - Postaramy się zagrać tak, żeby w rewanżu mieć szansę na walkę o kwalifikację - zapowiedział doświadczony rozgrywający Lubomir Duris, cytowany przez stronę słowackiej federacji.


Pożegnanie „Dzidziusia”

Słowacy to regularni przeciwnicy Polaków. Obie ekipy spotkały się 24 razy, a bilans zdecydowanie przemawia na korzyść biało-czerwonych. Wygrywali 15 razy, 2-krotnie padł remis, a 7 razy zwyciężyli rywale. W niektórych z tych spotkań z pewnością wystąpił Michał Jurecki, który jakiś czas temu zakończył karierę, ale jego oficjalne pożegnanie będzie miało przy okazji dzisiejszego meczu. Legendarny „Dzidziuś”, jeden z „Orłów Bogdana Wenty”, w koszulce z orzełkiem zagrał 200 razy, zdobywając 553 bramki.


KADRA NA SŁOWACJĘ

Bramkarze: Marcel Jastrzębski (Orlen Wisła Płock), Kacper Ligarzewski (Górnik Zabrze), Jakub Skrzyniarz (Bidasoa Irun/Hiszpania), Krystian Witkowski (BM Benidorm/Hiszpania).

Rozgrywający: Kacper Adamski (Azoty Puławy), Michał Daszek (Orlen Wisła), Paweł Dudkowski (Śląsk Wrocław), Jakub Moryń (Zagłębie Lubin), Maciej Papina i Jakub Powarzyński (obaj Energa Wybrzeże Gdańsk), Paweł Paterek (KGHM Chrobry Głogów), Ariel Pietrasik (Kadetten Schaffhausen/Szwajcaria), Konrad Pilitowski (Energa MKS Kalisz), Damian Przytuła (Górnik).

Obrotowi: Bartłomiej Bis (HSC 2000 Coburg/Niemcy), Antoni Doniecki (Bergischer HC/Niemcy), Maciej Gębala (DHFK Lipsk/Niemcy), Kamil Syprzak (Paris Saint Germain/Francja).

Skrzydłowi: Jan Czuwara (Zagłębie), Arkadiusz Moryto (Industria Kielce), Marcel Sroczyk (Orlen Wisła), Jakub Szyszko (Górnik), Przemysław Urbaniak (Arged Rebud KPR Ostrovia Wlkp.), Mateusz Wojdan (Corotop Gwardia Opole).

(mha)