O krok od tytułu
Derby Barcelony mogą zakończyć batalię o mistrzostwo Hiszpanii.
Czy z takimi uśmiechami zobaczymy piłkarzy Barcelony po meczu z Espanyolem? Fot. PAP/EPA
Barcelona jest o krok od mistrzostwa Hiszpanii. Brakuje jej tylko jednego zwycięstwa - przy założeniu, że Real wygrał środowy mecz z Mallorcą (zakończył się po zamknięciu wydania). Po ostatniej wygranej z Królewskimi nastroje w klubie są doskonałe. Każdy z piłkarzy zdaje sobie sprawę, że szanse wypuszczenia z rąk tytułu są iluzoryczne. Mimo wszystko trener Hansi Flick zachowuje powagę. Przed dzisiejszym meczem z Espanyolem podkreślił, że absolutnie nie ma zamiaru rozmawiać o składzie zespołu, co wcześniej mu się przecież zdarzało. Tym samym nie potwierdził, kto tym razem stanie między słupkami, Wojciech Szczęsny czy Marc-Andre ter Stegen. Z kolei w sprawie gry Roberta Lewandowskiego, który w ostatnich tygodniach walczył z kontuzją, wypowiedział się dosyć tajemniczo. – Radzi sobie dobrze i jest gotowy. Nie mam nic więcej do powiedzenia - stwierdził.
Podobnie zachował się przy pytaniu o przedłużenie kontraktu. Umowa trenera z Barcą obowiązuje do końca sezonu i na razie nie ogłoszono podpisania kolejnej. – Przyjdzie jeszcze czas na negocjacje. Jestem tu bardzo szczęśliwy, ale sezon się nie skończył. Musimy jeszcze chwilę poczekać. Będę cierpliwy – stwierdził.
Być może Niemiec otworzy się, gdy Duma Katalonii oficjalnie sięgnie po trofeum. Najpiękniejszym dla kibiców Barcelony scenariuszem było, gdyby Real nie miał matematycznych szans na wyprzedzenie zespołu trenera Flicka już po El Clasico, ale to nie było możliwe.
Oczywiście, jeśli Blaugrana zapewni sobie mistrzostwo teraz, fani nie będą zawiedzeni. W końcu tytuł mistrzowski może zdobyć w bardzo prestiżowym starciu z Espanyolem, czyli w derbach Barcelony. To mecz, który także wzbudza ogromne emocje w katalońskim środowisku. Jeśli lider tabeli wygra, dojdzie do identycznej sytuacji, jak dwa lata temu. Wówczas Barcelona po pokonaniu Espanyolu również cieszyła się ze złota. Zawodnicy Barcelony bawili się na murawie po ostatnim gwizdku, co zresztą rozwścieczyło kibiców Espanyolu. Wtargnęli na boisko, próbując zmazać uśmiech z twarzy zawodników.
Teraz taka sytuacja ma się już nie powtórzyć. Kataloński dziennik "Sport" poinformował, że Barcelona wyciągnęła wnioski z tamtej sytuacji i nie ma zamiaru hucznie świętować po ewentualnym zwycięstwie na placu gry. Zabawa zapewne przeniesie się na miasto, jak to zwykle bywa w hiszpańskich realiach.
Kacper Janoszka
12 MISTRZOSTW HISZPANII zdobytych w XXI wieku będzie miała Barcelona po ewentualnej wygranej z Espanyolem. Pod tym względem jest najlepsza w lidze. Na drugim miejscu klasyfikacji znajduje się Real Madryt, który w XXI wieku 9-krotnie stawał na najwyższym stopniu podium. Poza dwoma hiszpańskimi gigantami w obecnym stuleciu w Primera Division triumfowały drużyny Atletico Madryt i Valencii, które wygrały dwukrotnie. W całej historii Barcelony będzie to 28. mistrzostwo kraju. Real Madryt uzbierał do tej pory 36 złotych medali. Co ciekawe, lista triumfatorów ligi hiszpańskiej od momentu jej powstania jest ograniczona – liczy tylko 9 klubów (poza wyżej wymienionymi mistrzami zostały jeszcze Athletic Bilbao, Real Sociedad, Deportivo La Coruna, Sevilla i Betis). Dla porównania – w historii ligi angielskiej było 24 mistrzów, we Francji 19 , we Włoszech - 16, w Niemczech - 30, a w Polsce -20!
◼ Valladolid – Girona 0:1 (0:0)
1:0 – Stuani (80)
◼ Sociedad – Celta 0:1 (0:1)0:1 – Gonzalez (44)
◼ Sevilla – Las Palmas 1:0 (0:0)1:0 – Pascual (52)
◼ Alaves – Valencia 1:0 (0:0)1:0 - Jordan (79, karny)
◼ Villarreal – Leganes 3:0 (3:0)1:0 - A. Perez (23), 2:0 - A. Perez (31), 3:0 - Pepe (45)
Mecz Real Madryt – Mallorca zakończył się po zamknięciu numeru.
Czołówka ligi
1. Barcelona |
35 |
82 |
95:36 |
2. Real M. |
35 |
75 |
72:37 |
3. Atletico |
35 |
70 |
60:27 |
4. Athletic |
35 |
64 |
51:26 |
5. Villarreal |
35 |
61 |
61:47 |