NIKT NIE CHCE ODPAŚĆ

 

Zespół tyski był jedynym, który w sobotę mógł zakończyć rywalizację w pierwszej rundzie, ale play off nie cierpi faworytów. Gospodarze objęli prowadzenie, ale szybko je stracili, a od połowy III tercji musieli gonić wynik. Dogonili w 59 min, jednak tylko na 2,5 minuty dogrywki. Jak podał hokejnet, była to pierwsza wygrana Podhala w Tychach od prawie pięciu lat...

(jac)

 

GKS Tychy - PZU Podhale Nowy Targ 2:3 (1:1, 0:0, 1:1, 0:1) po dogrywce

1:0 - Jeziorski - Jaśkiewicz - Łyszczarczyk (10:14), 1:1 - Kapica - Szczechura (11:07), 1:2 - Horzelski - Tomasik (48:16), 2:2 - Bryk - Komorski - Łyszczarczyk (58:16), 2:3 - Neupauer - Cichy - Pangiełow-Jułdaszew (62:43).

Sędziowali: Przemysław Gabryszak i Patryk Kasprzyk - Eryk Sztwiertnia, Wiktor Zień. Widzów 1900.

GKS: T. Fuczík; J. Jaromersky (2) - Ciura (2), Nilsson - Bizacki, Jaśkiewicz - Bryk, Sobecki - Ubowski; Łyszczarczyk - Komorski - Jeziorski, Gościński - Turkin - Korenczuk, Tavi - Rac - Mroczkowski, Viitanen (2) - Galant - Marzec. Trener Pekka TIRKKONEN.

PODHALE: Bizub; Załamaj - Pangiełow-Jułdaszew (2), Kudzin - Kiss (2), Horzelski - Tomasik; Neupauer - Wronka - Worwa (2), Kapica - Cichy, Szczechura (2), Wielkiewicz - Lorraine - Szczerba, Kamiński - Soroka - Słowakiewicz. Trener Sami HIRVONEN.

Kary: GKS - 6 min, Podhale - 8 min.

Stan rywalizacji 3-2