Niesprzyjające warunki

LIGA MISTRZÓW

Tydzień temu Celtic dość niespodziewanie bezbramkowo zremisował u siebie z Kajratem. To budzi niepokój w Szkocji przed wyjazdowym meczem rewanżowym. Zespół z Ałmatów przed własną publicznością jest bowiem znacznie silniejszy niż na wyjeździe. Wpływa na to również... odległość, jaką muszą pokonać jego przeciwnicy w walce o udział w Lidze Mistrzów. Kazachstan kontynentalnie znajduje się przecież w Azji. Glasgow i Ałmaty dzieli ponad 5600 kilometrów. Właśnie taką podróż musieli odbyć zawodnicy Brendana Rodgersa, którzy od razu po pokonaniu w sobotę w lidze Livingston (3:0) spakowali się i w niedzielę rano wyruszyli w daleką podróż. – Dalej jesteśmy w grze i jesteśmy w stanie wygrać na wyjeździe. Taki jest nasz plan – przekonywał szkoleniowiec Celticu. Jednak nie tylko z dalekim lotem będą musieli poradzić sobie musieli zawodnicy ze Szkocji. W Glasgow pogoda sprzyja uprawianiu sportu. W ostatnich dniach temperatury na północy Wielkiej Brytanii wahały się między 20 a 25 stopniami Celsjusza, a wilgotność powietrza wynosiła około 50 procent. Z kolei w Kazachstanie jest sucho, w dzień nieprawdopodobnie praży słońce (regularnie ponad 30 stopni Celsjusza) i w najbliższych dniach nie zapowiada się na to, żeby padało. To może brzmieć jak wymówka dla przyjezdnych z Glasgow, ale z całą pewnością Celticowi będzie bardzo trudno przyzwyczaić się do tych ekstremalnych warunków. Kajrat gra od 1. rundy kwalifikacyjnej do Ligi Mistrzów i dotąd jeszcze żaden zespół nie był w stanie chociaż zremisować na jego terenie. Przegrywały tam drużyny Olimpiji Lublana, Kuopion Palloseura i Slovana Bratysława. Czy Celtic będzie kolejną ofiarą Kazachów?

Kacper Janoszka

 Play off

Wtorek, 26 sierpnia

◾ Sturm Graz – Bodo/Glimt (21.00). W pierwszym meczu 0:5.

Środa, 27 sierpnia