Niespodzianek nie ma - na razie

Sprawę podgrzała w piątek po południu w mediach społecznościowych prezydent Zabrza, Agnieszka Rupniewska. – Dzisiaj mija termin składania ofert dla wszystkich inwestorów, którzy są zainteresowani prywatyzacją niezwykłego klubu, jakim jest Górnik Zabrze. W poniedziałek kolejne spotkanie zespołu, który zajmuje się prywatyzacją. Mam nadzieję, że będziemy mieli co analizować, natomiast pamiętajcie, że w niedzielę widzimy się na meczu. Kto wygra mecz? Wiadomo! – stwierdziła Rupniewska.

Zainteresowani właściwie ci sami

Górnik, jak wiemy, nie wygrał jednak z Puszczą Niepołomice, a jak będzie z prywatyzacją? Oby lepiej niż w niedzielę na boisku. Już w weekend było wiadomo, że chodzi o dwa podmioty, czyli Lukasa Podolskiego i jego konsorcjum oraz firmę Zarys-Tabol.

Żadnej niespodzianki nie ma. Właśnie te dwa podmioty zgłosiły się w pierwszym przetargu, ogłoszonym jeszcze przez poprzednie władze miejskie, tyle że wcześniej - zamiast LP Holding GmbH - z Podolskim był powiązany śląski biznesmen Thomas Hansla. Zainteresowana była wtedy również DL Invest Group Venture Capital sp. z o.o. z Katowic, ale dewelopera niewybrednymi atakami podczas ligowych meczów zniechęciła „Torcida”.  

Przypomnijmy, że pierwszy przetarg nowe władze Zabrza unieważniły. W drugim potencjalni inwestorzy mieli czas do 4 listopada na zgłaszanie ofert. Potem wszystko i tak przedłużono do końca stycznia.   

Nie udzielają informacji  

LP Holding GmbH siedzibę ma w Kolonii, mieście „Poldiego”. Jego działalność obejmuje „nabywanie, zarządzanie i sprzedaż udziałów, w tym członkostwo w spółkach i przedsiębiorstwach wszelkiego rodzaju, a także pozyskiwanie finansowania, inwestowanie i zarządzanie własnymi aktywami”.

Z kolei rodzinna firma Zarys z Zabrza, kierowana przez Pawła Ossowskiego - wcześniej jego ojca Jacka - od lat finansuje Górnika. To potentat w produkcji sprzętu ochronnego dla szpitali. W trakcie pandemii wyposażyli szpital na Stadionie Narodowym w Warszawie, a szpitalowi w chińskim Wuhan, gdzie zaczęła się covidova pandemia ufundowali 100 tysięcy masek ochronnych.

Kilka razy kontaktowaliśmy się w poniedziałek z zabrzańskim magistratem, ale trudno było o wydobycie kilku zdań potwierdzenia. – Nie mogę udzielać informacji. Proszę podesłać pytania na podany przeze mnie adres. Nic nie powiem ponad to, co wyczytałem w prasie. Nie mamy rzecznika, więc proszę pytania kierować do pani prezydent. Nie mam informacji czy będzie posiedzenie dzisiaj w tej sprawie – stwierdził Zbigniew Rau, z Zespołu ds. Współpracy z Zagranicą i Promocji Miasta.

Sprawą prywatyzacji Górnika ma się zajmować wiceprezydent Przemysław Juroszek. – Podlega mu nadzór właścicielski, wydział zarządzania mieniem. Ale nie wiem, czy są w stanie przekazać panu jakieś informacje. Proszę o ich mailowe przysłanie – dodał Zbigniew Rau.

Samorząd zamierza sprzedać wszystkie swoje udziały w klubie, z wyjątkiem jednej, „złotej” akcji. Chętni do udziału w negocjacjach muszą określić program rozwoju Górnika, w tym planowane nakłady i zobowiązania inwestycyjne w okresie 10 lat, wskazać sposób i źródła finansowania nabycia akcji oraz planowanych nakładów. Samorząd zastrzegł ewentualne zmiany nazwy klubu i jego siedziby oraz zachowanie prawa do powołania i odwołania jednego członka rady nadzorczej spółki.

Michał Zichlarz    

OŚWIADCZENIE URZĘDU MIASTA ZABRZE

Kolejny krok w prywatyzacji Górnika Zabrze

Urząd Miasta Zabrze informuje, że na zaproszenie do udziału w negocjacjach dotyczących zbycia akcji Górnika Zabrze przez Miasto Zabrze odpowiedziały dwie firmy: Konsorcjum Zarys-Tabol (Zarys International Group sp. z o.o. spółka komandytowa i Tabapol Tarnówka sp. j. z Zabrza oraz LP HOLDING GMBH. 

Zgodnie z harmonogramem oferty zostały otwarte dziś (w poniedziałek, przyp.aut.) o godz. 8.00 i przekazane do weryfikacji. Formalną ocenę zgodności ofert ze wskazaniami zawartymi w zaproszeniu do udziału w negocjacjach oceni powołany do tego celu zespół. O dalszych postępach prac zespołu będziemy informować na bieżąco.