NIESPEŁNIONE PLANY


NHL

W 2017 roku Ottawa Senators byli o bramkę od finału Pucharu Stanleya. Od tego czasu o play offie mogą tylko pomarzyć. W tym sezonie miało być zupełnie inaczej, jednak wszystko wskazuje, że po raz kolejny nie spełnią swoich planów. „Senatorowie” z 40 pkt zajmują bowiem przedostatnie miejsce w Konferencji Wschodniej, mając 16 pkt straty do miejsca premiowanego grą w drugiej części sezonu. Ottawianie w meczu z Nashville Predators po pięciu porażkach w końcu wygrali 4:3 (0:3, 3:0, 0:0, 1:0) po dogrywce. Zwycięskiego gola zdobył kapitan i dobry duch drużyny, 35-letni Claude Giroux (64 min). Dla „Drapieżników” była to czwarta porażka w piątym spotkaniu, a wcale się na nią nie zanosiło. Goście rozpoczęli z przytupem, oddali 11 strzałów i Michael McCarron (9), Philip Tomasino (17) oraz Yakov Trenin (19) umieścili krążek w siatce gospodarzy i „zdjęli” Madsa Sogaarda z bramki. Miejsce między słupkami zajął Joonas Korpisalo, obronił 17 uderzeń i walnie przyczynił się do wygranej. Jacques Martin, trener gospodarzy, przeżył szok w 1. tercji i nie tylko zmienił bramkarza, ale również ustawienie. Juuse Saros, golkiper gości, obronił 31 strzałów, lecz nie sprostał uderzeniom Drake'a Bathersona (26), Tima Stuetzle'a (30) oraz kapitana Brady'ego Tkachuka (38). A o wszystkim rozstrzygnął wspomniany Giroux. Andrew Brunette, trener pokonanych, przyczyn porażki upatrywał w zmęczeniu po wyjazdowych meczach w krótkim czasie. Nashville z 54 pkt zajmuje 9. lokatę w Konferencji Zachodniej i jest w ciągle w grze o play off, jednak kandydatów jest znacznie więcej.          

Ottawa - Nashville 4:3 po dogr.

(ws)