NIESPECJALNIE POWALCZYLI


PŚ W BIATHLONIE

Biathloniści kolejne zawody o Puchar Świata rozgrywali w amerykańskim Soldier Hollow. W rozegranej w piątek sztafecie 4x7,5 km Konrad Badacz, Jan Guńka, Kacper Guńka i Marcin Zawół zajęli 14. miejsce. Zwyciężyli Norwegowie czasem 1:13.12,3, choć łącznie pokonali trzy rundy karne po strzelaniu w pozycji stojącej. Drudzy Włosi byli wolniejsi o 26,5 sekundy, a trzeci Niemcy o 27,3 s. Tuż za podium uplasowali się Amerykanie ze stratą jednej minuty i 30 sekund. Polacy stracili do Norwegów 5.15,4.

W sprincie pań na 7,5 km Natalia Sidorowicz była 29., Joanna Jakieła 38., Kamila Żuk 41., a Anna Mąka 54. Triumfowała Francuzka Justine Braisez-Bouchet. Drugie miejsce zajęła Norweżka Ingrid Landmark Tandrevold.

Sidorowicz pokonała jedną karną rundę i przebiegła trasę o 2.13,9 wolniej od Braisez-Bouchet. Jakieła miała stratę 2.37,6, Żuk - 2.42,4, a Mąka – 3.12,6.

W sztafecie 4x6 km – ostatniej w tym sezonie - polskie biathlonistki (Natalia Sidorowicz, Kamila Żuk, Anna Mąka i Joanna Jakieła) zajęły 8. miejsce. Zwyciężyły Norweżki, a za nimi uplasowały się Niemki i Szwedki.

Podopieczne trenera Tobiasa Torgersena osiągnęły najlepszy w tym sezonie PŚ wynik w tej konkurencji. Wcześniej dwukrotnie były dziewiąte i dwukrotnie jedenaste. Lepiej zaprezentowały się natomiast podczas lutowych mistrzostw świata w Czechach, niebędących częścią PŚ, gdzie zajęły szóstą lokatę.

Norweżki triumfowały też w klasyfikacji końcowej tej konkurencji w PŚ.

Sprint panów na 10 km wygrał Francuz Eric Perrot. Strzelał on bezbłędnie i miał czas lepszy o 3,9 s od swojego rodaka Emiliena Jacquelina, który spudłował dwukrotnie. Niespodzianką było też trzecie miejsce - zajął je również bezbłędny na strzelnicy Norweg Johan-Olav Botn, który dotychczas nigdy nie uplasował się nawet w czołowej „20” zawodów PŚ. Słabo spisał się lider klasyfikacji generalnej Johannes Thingnes Boe, który miał cztery niecelne strzały i zajął 17. miejsce.

Najlepszy z Polaków, Konrad Badacz, był 43. (1.55,3). Jan Guńka był 64., Kacper Guńka - 86., a Marcin Zawół - 90. w gronie 100 sklasyfikowanych biathlonistów. Tylko Badacz mógł wystąpić w niedzielnym biegu na dochodzenie na 12,5 km.