Sport

Nieplanowana przeprowadzka

BKS Bostik ZGO Bielsko-Biała gra ćwierćfinał Pucharu CEV. Turecki THY Stambuł podejmie w... Będzinie.

Bielszczanki wciąż mają szansę na sukces w Europie. Fot. Łukasz Sobala / Press Focus

PUCHAR CEV

Bielszczanki wprawdzie odpadły z rywalizacji w Lidze Mistrzyń, ale z europejskimi parkietami się nie pożegnały. Trafiły do drugiego, jeśli chodzi o ważność, Pucharu CEV. W ćwierćfinale czeka je jednak bardzo trudne zadanie. Na ich drodze staje THY Stambuł. – Na tym etapie nie jest łatwo. Grają bowiem drużyny, które przeszły już pewne stopnie międzynarodowych rozgrywek. Nasz rywal jest obecnie czwartą siłą w Turcji. Do ćwierćfinału Pucharu CEV awansował, nie tracąc seta – powiedziała Aleksandra Jagiełło, prezes bialskiego klubu.

THY w drodze do czołowej ósemki wyeliminował kolejno: OK Herceg Novi z Czarnogóry, węgierskie MBH Bekescsaba oraz belgijski Asterix Avo Beveren. Obok Igor Gorgonzola Novara z Włoch jest głównym kandydatem do zdobycia trofeum. O jego sile stanowią reprezentantki Brazylii: przyjmująca Julia Bergmann, środkowa Diana Duarte i rozgrywająca Roberta Ratzke. Ta ostatnia, zanim przeniosła się do Turcji, grała w ŁKS Commercecon Łódź. W THY występują też reprezentantki Turcji, Melis Yilmaz oraz Tugba Ivegin.

Dla bielszczanek sporym utrudnieniem jest też to, że w roli gospodarza turecki zespół podejmą w Będzinie. W dniach 7-9 lutego w hali pod Dębowcem, w której rozgrywają mecze, odbywać się będą mistrzostwa Europy młodzieżowców, kadetów i U21 w karate. Obiekt został jednak na ten cel wynajęty już od 2 lutego. – Informacja o tym była dla nas dużym zaskoczeniem. Chcieliśmy grać przy swojej publiczności. Trybuny naszej hali na ostatnich meczach są przecież wypełnione prawie po brzegi. Podejrzewam, że na pojedynku z turecką ekipą byłby komplet. To byłoby święto siatkówki. Musimy się jednak dopasować do sytuacji. Klub nie miał na taką decyzję wpływu. Wierzę, że w Będzinie będziemy skutecznie walczyć o zwycięstwo – powiedział trener BKS-u Bartłomiej Piekarczyk.

Klub, chcąc ułatwić dojazd fanom do Nowak-Mosty Będzin Areny, zorganizował specjalny transport.

Drugi nasz reprezentant w ćwierćfinale, Moya Radomka, zagra z Vasasem Obudą Budapeszt, który – podobnie jak BKS – odpadł z Ligi Mistrzyń, w której mocno dał się we znaki m.in. Grot Budowlanym Łódź.

Rewanże zaplanowano na 20 lutego.

(mic)