Niemożliwe nie istnieje
Padł pierwszy rekord świata na olimpijskiej pływalni. Chińczyk Pan Zhanle pokonał 100 m kraulem w rewelacyjnym czasie 46,40 sek.
PŁYWANIE
Pływalnia w Paryżu nie ma najlepszej opinii. Większość zawodników zwraca uwagę, że zazwyczaj baseny są głębsze - trzymetrowe, fala inaczej się roznosi i można pływać szybko. W stolicy Francji wody jest tylko na nieco ponad dwa metry i dlatego ponoćjest „wolna”. - Jak płynę, to tego nie odczuwam, ale po wynikach widać, że jest wolniej. Może to rzeczywiście kwestia basenu? – zastanawiał się Krzysztof Chmielewski, który był czwarty na 200 m stylem motylkowym.
To, że w Paryżu możliwe jest szybkie pływanie, udowodnił Pan Zhanle. Chińczyk wywalczył mistrzostwo olimpijskie na 100 m kraulem, deklasując rywali czasem 46,40. Ponad sekunda przewagi na tym dystansie to przepaść. Drugi, Australijczyk Kyle Chalmers, stracił aż 1,08 sek., a trzeci, Rumun David Popovici, o setną więcej.
Czas Zhanle to także najlepszy wynik na świecie. Poprzedni rekord należał również do niego i był o 0,4 sek. słabszy. Ustanowił go w lutym tego roku podczas MŚ w Dosze, stolicy Kataru. - Starałem się, ile mogłem, aby uzyskać jak najlepszy wynik. Byłem bardzo zaskoczony, że pobiłem rekord świata. To był magiczny moment - powiedział po wyścigu.
Dla niespełna 20-letniego pływaka to jedyny medal na tych igrzyskach. Wcześniej wraz z reprezentacją Chin zajmował 4. miejsca w sztafetach 4x100 m i 4x200 m stylem dowolnym. Indywidualnie na 200 m kraulem był natomiast dopiero 22.
Wczoraj po raz kolejny w Paryżu nie powiodło się naszym reprezentantom. W eliminacjach odpadli z rywalizacji Piotr Ludwiczak na 50 m stylem dowolnym oraz Adela Piskorska i Laura Bernat na 200 m stylem grzbietowym. Ludwiczak uzyskał 35. wynik - 22:34. Do awansu do 16-osobowej stawki półfinalistów zabrakło mu 0,38 sek. Piskorska (2:13,39) w swoim wyścigu zajęła 8. miejsce. Rekordzistka Polski, Bernat, w swojej serii zajęła identyczną pozycję (2:14,57). Polki odpowiednio zajęły 24. i 25. pozycję w kwalifikacjach. Piskorskiej do 16., ostatniego miejsca premiowanego udziałem w półfinale, zabrakło mniej niż trzy sekundy.
(mic)