Występ lidera obrony Antonio Ruedigera stoi pod poważnym znakiem zapytania. Fot. Sergio Ruiz/pressinphoto/SIPA USA/PressFocus 


Niemieckie znaki zapytania

Gospodarze Euro w 1/8 finału zagrają bez podstawowego duetu obrońców. Problemy nie omijają także Duńczyków.

Niemcy wygrali grupę A i w „nagrodę” trafili do trudniejszej części drabinki turniejowej. Na początek co prawda nie dostali najbardziej wymagającego przeciwnika. Dania to zespół – na oko – o zbliżonym potencjale co Szwajcaria, a już na pewno mniejszym niż „Die Mannschaft”. Nie znaczy to jednak, że będzie łatwo, bo właśnie Helweci sprawili gospodarzom Euro ogromne problemy w ostatniej grupowej kolejce. Niemcy zremisowali po bramce w doliczonym czasie.

Zapowiedź nowego sezonu

Na mistrzostwach przez większość czasu gra toczy się pod dyktando Niemców, więc siłą rzeczy rywale rzadko zaglądają pod ich pole karne. Jeśli jednak coś się dzieje, zawsze ostatnią instancją jest Manuel Neuer. W ostatnich latach nasi zachodni sąsiedzi mieli problemy ze stabilizacją w defensywie. Rywale przeprowadzali małą liczbę akcji, ale i tak stwarzali zagrożenie, bo obrońcy popełniali błędy. Od dłuższego czasu selekcjoner Julian Nagelsmann stawiał na duet stoperów Antonio Ruediger – Jonathan Tah, który nie był idealny, ale i tak poprawił jakość niemieckiej pracy w destrukcji. W 1/8 finału jednak obaj nie zagrają. Tah jest zawieszony po obejrzeniu drugiej żółtej kartki, natomiast Ruediger doznał urazu uda. Sprawa nie jest poważna, ale wydaje się, że obrońca Realu Madryt nie zagra z Duńczykami. Na treningach ćwiczył indywidualnie, a dział medyczny pracuje pełną parą, aby był gotowy. Aktualnie duet na sobotnie spotkanie to najpewniej Nico Schlotterbeck (który z ławki wszedł już przeciwko Szwajcarii) oraz zapewne Waldemar Anton ze Stuttgartu. Mecz odbędzie się w Dortmundzie, gdzie Anton... najprawdopodobniej będzie grał w nowym sezonie. Blisko zakontraktowania go jest Borussia i urodzony na terenie dzisiejszego Uzbekistanu defensor może tam stanowić duet właśnie ze „Schlottim”.

Bierhoff patrzy pozytywnie

Takie zestawienie środka obrony budzi poważne wątpliwości. Schlotterbeck ma za sobą udaną wiosnę, ale w reprezentacji słynął do tej pory z błędów, prokurowanych fauli, prostych strat na własnej połowie itp. Duńczycy też będą osłabieni, bo nie zagra ich podstawowy piłkarz na tych mistrzostwach, pomocnik Sportingu Morten Hjulmand. 25-latek strzelił gola w spotkaniu z Anglią, ale ze Słowenią i Serbią zobaczył po „żółtku” i nie zagra z Niemcami. Gospodarze Euro są jednak pewni siebie i nie wyobrażają sobie, aby mieli odpaść już w 1/8 finału. – Zasłużenie wygraliśmy grupę – powiedział krótko Oliver Bierhoff, były znakomity piłkarz, a w ostatnich kilkunastu latach kierownik reprezentacji. – Według mnie, widzieliśmy bardzo silny zespół, który pokazał dominację i klasę, szczególnie w pierwszych dwóch spotkaniach. Przeciwko Szwajcarii mieliśmy całkowitą przewagę, ale nie mieliśmy takiego samego przełożenia na mecz, jak w tych poprzednich. Musimy zabrać dobre odczucia i pewność siebie do dalszej fazy – zaznaczył Bierhoff, nawiązując jeszcze do mundialu w 2014 roku, ostatniego udanego turnieju dla Niemców, bo wygranego. – To były wyjątkowe mistrzostwa. Spójność i „team spirit” były wtedyunikatowe, ale wydaje mi się, że teraz również jest dobrze. Piłkarze walczą i wspierają się – podkreślił 70-krotny reprezentant, strzelec 37 goli.

Piotr Tubacki


CZY WIESZ, ŻE...

Pomocnik reprezentacji Niemiec Toni Kroos został nowym rekordzistą pod względem liczby celnych podań wykonanych na wielkich turniejach – mistrzostwach świata i Europy. 34-latek ma ich 2387 i wyprzedził byłego reprezentanta Hiszpanii Sergio Busquetsa (2360).