Sport

Niemiecka Nieciecza

Nazwa SV 07 Elversberg nic Ci, szanowny Czytelniku, nie mówi? Nic dziwnego. Jednakże wkrótce może to być najmniejszy przedstawiciel Bundesligi w historii!

Muhammed Damar, 21-letnia gwiazda środka pola Die Elv. Fot. IMAGO/PressFocus

NIEMCY

Dzisiaj odbędzie się coroczny baraż o grę w najwyższej lidze niemieckiej. Przedstawicielem elity będzie Heidenheim, kończące dopiero swój drugi sezon w Bundeslidze. Ten poprzedni, historyczny, napisał scenariusz, który w Hollywood byłby pewnie uznany za zbyt kiczowaty.

Ni z tego, ni z owego

Absolutny beniaminek przez cały sezon był w środku stawki, a po ostatniej kolejce wskoczył na ósme miejsce. Tak wysoko wcześniej go jeszcze nie było i zapewne nikt w Heidenheim nie spodziewał się, że otrzyma prezent... od Bayernu Monachium, Borussii Dortmund i Bayeru Leverkusen. Trzej giganci tak dobrze radzili sobie w pucharach, że zagwarantowali Bundeslidze dodatkowe miejsce w Lidze Mistrzów. W efekcie wszystkie pucharowe lokaty w tabeli osunęły się o jedną w dół i tak ni z tego, ni z owego Heidenheim załapało się na Ligę Konferencji! Lato było jednak w klubie ciężkie. Odeszła ofensywna trójka, która napędzała cały zespół (Beste, Kleindienst, Dinkci), a konieczność dzielenia uwagi na Europę nie wyszła niedoświadczonej drużynie najlepiej, choć udało jej się zająć miejsca barażowe w LK i przegrać potem w dwumeczu z Kopenhagą (ale co zagrali na Stamford Bridge z Chelsea w fazie ligowej – to ich!). W Bundeslidze Heidenheim walczyło o to, by nie spaść bezpośrednio. Przez moment zamykało tabelę, ale finalnie skończyło na miejscu barażowym. W poprzednich latach pierwszoligowcy zazwyczaj ogrywali drugoligowców, tylko Stuttgart uległ Unionowi Berlin w 2019 roku. Heidenheim to jednak wyjątkowo mało ekskluzywny bundesligowicz, więc jego utrzymanie wcale nie jest takie pewne. Aczkolwiek... to nie na niego będą zwrócone wszystkie oczy.

Reprezentanci Saary

Rywalem FCH będzie bowiem trzecia siła 2. Bundesligi, czyli SV Elversberg. Większość kibiców pewnie pierwsze słyszy tę nazwę i nic dziwnego. W sezonie 2021/22 zespół ten grał jeszcze na czwartym poziomie rozgrywkowym, potem siłą rozpędu wygrał 3. ligę i w swoim drugim sezonie na zapleczu osiągnął wynik, jakiego nikt się nie spodziewał. Nie trzeba chyba mówić, że „Die Elv” jeszcze nigdy w swojej historii nie grali tak wysoko, a mimo tego w bardzo krótkim odstępie czasu mogą wskoczć do elity! Klub jest zlokalizowany w Zagłębiu Saary, które nigdy wielką potęgą futbolową nie było. Saarbrücken FC Homburg i Borussia Neunkirchen spędziły w Bundeslidze w sumie tylko 11 sezonów. Miejscowość Spiesen-Elversberg leży kilkanaście kilometrów od stolicy landu i mieszka w niej ok. 13 tysięcy osób. To najmniejsza lokacja w 2. Bundeslidze od prawie 40 lat, która może jednocześnie być... najmniejszą w całej historii Bundesligi! Do tej pory rekord należy do Unterhaching (26 tys. mieszkańców) i może zostać pobity. Oczywiście, Hoffenheim to wioska zamieszkała przez nieco ponad 3 tys. osób, ale klub ma swoją siedzibę w pobliskim Sinsheim, mającym ok. 36 tys. mieszkańców.

Derby farmaceutów

Elversberg przeżywa więc przygodę życia, choć protoplastę klubu założono dawno, bo w 1907 roku (potem – jak to w Niemczech – przechodził liczne fuzje i rozłamy). „Die Elv” ma tylko 5 tysięcy członków, podczas gdy Kolonia i HSV, które awansowały już do elity, kolejno 150 i 130 tysięcy. Od 2018 roku zespół prowadzi trener Horst Steffen, który co sezon osiągał coraz to lepszy wynik, krocząc od ligi regionalnej do baraży o Bundesligę. Niemiecką elitę zna doskonale, bo w latach 90. jako piłkarz rozegrał w niej ponad 200 spotkań. Kluczową postacią Elversberga jest jednak 72-letni szef rady nadzorczej Frank Holzer (w latach 70. zaliczył bundesligowy epizod piłkarskiw Saarbrücken), który od 1989 roku pełni w klubie różne funkcje, włącznie z tymczasowym trenerem. Jego ojciec założył firmę farmaceutyczną Ursapharm, dzięki której Holzer ma pieniądze, by wspierać drużynę. Stadion nosi zresztą nazwę Ursapharm-Arena an der Kaiserlinde, a jego syn, Dominik, stoi na czele „Die Elv”. Czy w przyszłym sezonie w Bundeslidze będziemy mieli... farmaceutyczne derby z Bayerem Leverkusen? Najpierw trzeba ograć Heidenheim.

Piotr Tubacki

Baraże o Bundesligę

Czwartek: Heidenheim – Elversberg (20.30), Poniedziałek: Elversberg – Heidenheim (20.30)