Robert Lewandowski wziął na siebie odpowiedzialność i zorganizował obiad dla piłkarzy Barcelony. Fot. Sergio Ruiz/pressinphoto/SIPA USA/PressFocus


Niedoceniona praca

Zespół po ogłoszeniu odejścia Xaviego zgromadził się w domu Roberta Lewandowskiego w ramach integracji.


Po tym, jak Xavi w weekend ogłosił, że po zakończeniu sezonu odchodzi z Barcelony, zespół z pewnością potrzebował sporo czasu na rozmowy. Dlatego w poniedziałkowe popołudnie Robert Lewandowski zaprosił wszystkich piłkarzy pierwszego zespołu – bez sztabu szkoleniowego – do swojego domu, aby spędzić ze sobą więcej czasu, co ma zaprocentować w wynikach zespołu w przyszłości. Te aktualnie są słabe, a ostatni fatalny mecz z Villarrealem był tego doskonałym przykładem. To właśnie po porażce z „Żółtą łodzią podwodną” Xavi zdecydował się na wydanie oświadczenia w sprawie swojej kariery w „Blaugranie”.


Pozytywna reakcja

Dziennik „Mundo Deportivo” donosi także, że Robert Lewandowski nie tylko zorganizował dla zawodników Barcy obiad, ale także rozmawiał w cztery oczy z Xavim o jego decyzji. Z doniesień medialnych można się dowiedzieć, że polskiego napastnika realnie zasmucił fakt odejścia trenera wraz z końcem sezonu. Lewandowski miał przekazać szkoleniowcowi, że wina leży tylko i wyłącznie po stronie piłkarzy, którzy w tym sezonie nie prezentowali odpowiedniej jakości. Informację o odbytej rozmowie poniekąd potwierdził sam trener, który spotkał się z dziennikarzami we wtorkowe popołudnie. Konferencja prasowa miała dotyczyć dzisiejszego meczu Barcelony z Osasuną (przełożone starcie 20. kolejki – mecz nie odbył się w planowanym terminie przez turniej o Superpuchar Hiszpanii), jednak jak można się było domyślać, większość pytań dotyczyła ostatniej decyzji szkoleniowca.

- Byłem zaskoczony wiadomościami i telefonami po mojej decyzji. Wielu piłkarzy przyszło do mnie, aby porozmawiać indywidualnie. Są piłkarze, którzy wzbudzili we mnie emocje. Moje ogłoszenie miało na celu wywołanie pozytywnej reakcji. Chcę, aby zespół grał na najlepszym poziomie w ciągu następnych 4 miesięcy – powiedział podczas konferencji Xavi. Nie była to jednak jedyna ciekawa wypowiedź podczas spotkania z przedstawicielami mediów. – Uważam, że nasza praca nie została wystarczająco doceniona. To powoduje zmęczenie. To jest to, co czuję – stwierdził 44-latek.


Radość? Niemożliwa

Xavi zauważył przy okazji, że bycie trenerem Barcelony nie jest usłane różami. Stwierdził, że jest to raczej ciężar, z którym trzeba sobie poradzić. – Każdego dnia czujesz się bezwartościowy. Powiedział mi to także Pep Guardiola. Osobiście widziałem, jak cierpi Luis Enrique. Musimy się nad tym zastanowić. Mamy problem z wymaganiami na tym stanowisku. Dlatego twierdzę, że praca w roli trenera Barcelony jest nieprzyjemna i okrutna – powiedział Xavi i przy okazji podzielił się małą radą dla przyszłego szkoleniowca „Dumy Katalonii”. – Moja rada to „bądź sobą”. Trener Barcelony nie może sobie pozwolić na to, żeby na niego wpływano. Moim marzeniem było trenować Barcelonę, wygrywać i grać dobry futbol. To się udało. Jednak ten sezon nie jest taki, jakiego się spodziewałem. Moja rada: ciesz się tą pracą, choć to niemożliwe – przekazał Hiszpan. Na poparcie tezy Xaviego odezwał się także były trener „Blaugrany”, a aktualnie szkoleniowiec Manchesteru City, wspomniany już wcześniej Pep Guardiola. – Nie można porównać presji, która jest w Anglii do Hiszpanii. Tam (w Hiszpanii – red.) jest tysiąc razy trudniej. Sześć konferencji prasowych w tygodniu, dużo meczów. Presja, którą odczuwasz w Barcelonie, jest nieporównywalna do żadnego miejsca – potwierdził 54-letni hiszpański trener.


Lista kontuzjowanych

Przy okazji we wtorek oficjalnie potwierdzono kontuzję Joao Felixa. Portugalczyk skręcił kostkę i na pewno nie będzie do dyspozycji trenera podczas dzisiejszego starcia z Osasuną. Tym samym dołączył do grupy kontuzjowanych graczy, która już przed tym była długa. Marc-Andre Ter Stegen, Inigo Martinez, Gavi, Raphinha, Marcos Alonso, Sergi Roberto oraz Alejandro Balde to pozostali zawodnicy, którzy zmagają się z urazami. Ostatni z nich przeszedł wczoraj operację, po tym, jak doznał urazu ścięgna podkolanowego. Zabieg odbył się w Finlandii.

Tajne spotkanie z Deco

Poza wieściami o kontuzjowanych, do hiszpańskiej prasy wyciekła informacja o tym, że do stolicy Katalonii zawitał Lucas Bergvall. 17-letni Szwed od niedawna jest łączony z Barceloną i wszystko wskazuje na to, że jeszcze zimą dołączy do zespołu Xaviego. Bergvall, który w tym sezonie reprezentował barwy Djurgarden, miał spotkać się we wtorek z dyrektorem sportowym klubu Deco w jednej z restauracji w Barcelonie.


Kacper Janoszka

 

Getafe – Granada 2:0 (2:0)

1:0 – Greenwood (21), 2:0 – Mayoral (36)

Zaległe mecze 20. kolejki

Środa: Barcelona – Osasuna (19.00), Atletico – Rayo (21.00). Czwartek: Getafe – Real Madryt (21.00).

 

 

Strzelcy

14 - Bellingham (Real M.), Dowbyk (Girona), Mayoral (Getafe)

13 - Morata (Atletico),

11 - Griezmann (Atletico).