Niech ten głód trwa
TRYBUNA KIBICA - Górnik Zabrze
Ekstraklasa jest wyrównaną ligą i na każdym kroku trenerzy oraz piłkarze podkreślają, że nie ma łatwych spotkań i że każdy może wygrać z każdym. Są nawet tacy, którzy twierdzą, że paradoksalnie lepiej się gra z mocniejszymi drużynami, bo te grają bardziej otwarty futbol. Coś w tym spostrzeżeniu jest i nawet można tu przytoczyć mecze Górnika z Termalicą Bruk-Bet Nieciecza czy Motorem Lublin. Podopieczni Michala Gasparika przeszli jednak bardzo sprawnie przez dotychczasową część sezonu i zasłużenie zajmują czołową lokatę w ekstraklasie.
Wielu kibiców z pewną irytacją przyjęło nadejście przerwy reprezentacyjnej, bo Górnik był w gazie i teraz rodzą się pewne obawy, czy przed ważnymi meczami z Koroną i z Jagiellonią u siebie nasi piłkarze nie wypadną z rytmu. Czas oczywiście pokaże, ale ta przerwa była dla wszystkich taka sama, a akurat Scyzory i Jaga są w formie i w tym sensie jedziemy wszyscy na jednym wózku. Można być jednak dobrej myśli, bo zapewne sztab dobrze przygotował się na przerwę w rozgrywkach i w mecze Górnik będzie wchodził głodny i skoncentrowany. Głód ten można dostrzec w wywiadach, których piłkarze chętnie udzielali w ostatnim czasie i co najważniejsze, bije od nich zdrowa pewność siebie i nie szukają dyplomatycznych formułek. Podkreślają, że wyniki to efekt ciężkiej pracy, zaangażowania i jakości. Jeśli chcemy wyjść z roli średniaka i zakotwiczyć się w czołówce, to takie zmiany mentalne muszą zajść. Czeka nas jeszcze daleka droga do końcowych sukcesów, dlatego konsekwentnie i mecz po meczu należy realizować ten plan. Cieszą bardzo ciepłe słowa o Górniku takich piłkarzy jak Hellebrand czy Sow, bo jest to miód na serce dla kibiców, ale też sygnał dla świata piłki. Takie świadectwo piłkarzy, którzy błyszczą i kwitną, mogą być w przyszłości istotnym argumentem przy próbie ściągnięcia jakiegoś nowego zawodnika. Dobrze zaczyna się ten nowy rozdział w historii Górnika i też jako kibice musimy dołożyć swoją cegiełkę, o czym wspomina zawsze prezes Michał Siara. W Kielcach tylko zwycięstwo! Jadymy durś!
Trójkolorowy Głos
