Nie wyszli na trening

KOTWICA KOŁOBRZEG

Beniaminek znad Bałtyku jest w coraz gorszej sytuacji. Już w trakcie mijającego tygodnia sygnalizowaliśmy, że jego piłkarze nie są zadowoleni z powodu zaległości finansowych; piłkarze nie otrzymali m.in. premii za awans, ale także comiesięcznych wynagrodzeń. Już tydzień temu istniało zagrożenie, że zawodnicy zbojkotują mecz sparingowy z Pogonią Szczecin. Tak się nie stało, ale ich cierpliwość skończyła się w piątek. Portal „Meczyki” poinformował, że nie pojawili się na porannym treningu. Przedstawili prezesowi Adamowi Dzikowi ultimatum. Albo wypłaci zaległości do godziny 13.30, albo piłkarze nie pojawią się także na popołudniowych zajęciach. Do zmian na kontach bankowych podopiecznych Ryszarda Tarasiewicza nie doszło, więc trening po obiedzie także nie doszedł do skutku. Sprawa jest o tyle ciekawa, że w niedzielę o 12.00 Kotwica rozpoczyna sezon wyjazdowym meczem z Wisłą Płock . Sytuacja w Kołobrzegu jest dynamiczna i trudno przewidzieć, co może się wydarzyć w najbliższych godzinach.

(kaj)