Nie szukać wymówek
Problemy kadrowe nie mogą być przeszkodą, żebyśmy z Lechem zagrali lepiej niż z Górnikiem - mówi trener Piasta Aleksandar Vuković.
Chyba nikt nie chciałby być w skórze trenera Vukovicia, który w tym sezonie musiał się mierzyć ze sprzedażą kluczowych piłkarzy, brakiem uzupełnień, kontuzjami, czerwonymi kartkami i problemami finansowymi.
Muszą się poprawić
„Vuko” podkreśla jednak, że nie ma zamiaru szukać wymówek i to on na siebie bierze odpowiedzialność za gorsze wyniki w ostatnim czasie. - Jestem głównym odpowiedzialnym za grę zespołu, bez względu na wszelkie problemy. Chcę podkreślić, że nie ma zaległości wobec piłkarzy - przyznał przed meczem z Lechem trener Piasta, który zdaje sobie sprawę, ile rzeczy w grze gliwiczan jest do poprawy. - Po prostu zagraliśmy słabo z Górnikiem. W wielu momentach sami nakręcaliśmy zabrzan swoim zachowaniem, dodaliśmy im pewności. Musimy poprawić to, co nie funkcjonowało. W porównaniu z początkiem sezonu w piątek zabraknie kilku ważnych ogniw. Nie mogę jednak się tylko tym zasłaniać i tłumaczyć. To mi w niczym nie pomoże jako trenerowi. Mamy innych zawodników i oni muszą pomóc - zaznacza Aleksandar Vuković.
Rozmowa z kapitanem
Jednym z nieobecnych będzie kapitan Jakub Czerwiński. To efekt kary dyskwalifikacji za czerwoną kartkę w derbach z Górnikiem. Czy „Czerwo” odbył rozmowę wychowawczą z trenerem Piasta po tym wszystkim, co wydarzyło się w końcówce meczu w Zabrzu? – Rozmawiałem z Kubą, bo po prostu rozmawiamy na co dzień. To było oczywiście zachowanie, którego nie chcemy, nie jest ono akceptowane, a nawet nasz wewnętrzny regulamin mówi o karach za takie coś. Nie będę jednak Kuby grillował, bo jest kilka kwestii łagodzących. Człowiek może stracić panowanie nad swoimi emocjami. To co najważniejsze, będzie odbywało się wiosną i wtedy Kuba znów będzie naszą ostoją. Na pewno zwróciliśmy uwagę na to, żeby takie rzeczy się nie zdarzały. Trzy mecze bez Kuby to dla nas bardzo dużo, bo i tak mamy sporo problemów i mało czasu na naprawianie – wyjaśnia trener Piasta, który skorzysta z Czerwińskiego już we wtorek, gdy gliwiczanie zagrają w Pucharze Polski ze Śląskiem Wrocław. – Kuba i Karol Szymański zagrają, a reszta składu zależeć będzie od tego, co wydarzy się w meczu z Lechem - dodaje „Vuko”.
Kądzior nie zagra
Innym nieobecnym w meczu z liderem ekstraklasy będzie Damian Kadzior, który został ostro potraktowany przez Lukasa Podolskiego, a całe zajście było szeroko omawiane i komentowane. Vuković został zapytany o „skromną” karę dla piłkarza Górnika. – Damian nie będzie w stanie zagrać, co jest wymowne, bo wiadomo po jakim zagraniu. Badania na szczęście nie wykazały złamania, więc jest nadzieja, że zagra w ostatnim meczu ligowym w tym roku – mówi szkoleniowiec drużyny z Okrzei. – Jestem i nie jestem zdziwiony karą dla Lukasa Podolskiego. Sytuacja była wszędzie omawiana, bardzo mnie dziwi, że nie podjęto decyzji, mając do dyspozycji sprawnie działający VAR. Nie chcę już nic dodawać, żeby nie dolewać oliwy do ognia. Ataku nie kieruję w stronę piłkarza, bo rozumiem boiskowe emocje, chęć pokazania czegoś, ale nie rozumiem braku sprawiedliwego oceniania przez osoby, które są od tego na boisku i poza nim.
Utrudnić Lechowi życie
W maju 2022 roku Lech wygrywając w końcówce z Piastem przy Okrzei wykonał ogromny krok w kierunku mistrzostwa. Teraz ekipa z Poznania jest liderem i w tym sezonie chce sięgnąć po tytuł. Piast staje więc przed jeszcze trudniejszym zadaniem niż w derbach Górnego Śląska z Górnikiem. - W piłce faworyt nie zawsze musi wygrać. Wiemy, kto nim jest. Lech gra bardzo dobrze, my mamy swoje problemy, nie tylko chodzi o wyniki, ale o sprawy kadrowe. Musimy w tym zestawieniu, w jakim wyjdziemy, zagrać najlepsze możliwe spotkanie. Chcemy utrudnić im maksymalnie to, co chcą zaprezentować. To pierwsze zadanie, aby osiągnąć korzystny wynik – stwierdza Vuković, który wierzy w zmienników. - Patryk Dziczek pierwszy raz wyszedł na boisko po zabiegu i po rozpoczęciu rehabilitacji. To dobry sygnał. Wiosną wróci Kuba Czerwiński i powinno być lepiej. Na razie jednak musimy wycisnąć maksimum z tych trzech meczów, które zostały nam do rozegrania w tym roku.
(KRIS)