Nie ma z kim rozmawiać
Zabrzanie grają o podium ekstraklasy. Tymczasem wielu piłkarzy nie wie, jaka będzie ich najbliższa przyszłość…
Nie ma z kim rozmawiać
Zabrzanie grają o podium ekstraklasy. Tymczasem wielu piłkarzy nie wie, jaka będzie ich najbliższa przyszłość…
GÓRNIK ZABRZE
Do końca sezonu już tylko dwie kolejki. Będący na 4. miejscu Górnik ma o co grać, tym bardziej, że nie ma złego kalendarza. W piątek wieczorem rywalem drużyny prowadzonej przez Jana Urbana będzie Puszcza Niepołomice. Na koniec spotkanie z Pogonią Szczecin. Trudny wyjazd? Na pewno, ale jak policzyliśmy przed tygodniem, „górnicy” są najlepiej punktującym zespołem wśród drużyn z miejsc 1-7. W takich 11 grach zdobyli 18 punktów. Nadzieja na pierwsze od 30 lat miejsce na podium ekstraklasy jest, trzeba jednak wygrywać.
Łakome kąski
To nie jedyne zmartwienie, na razie chyba tylko kibiców i sztabu szkoleniowego górniczego klubu. Jesteśmy w połowie maja, za kilka dni zawodnicy rozjeżdżają się na urlopy, tymczasem wielu z nich nie wie, co będzie po 30 czerwca, kiedy kończą im się kontrakty z klubem. W tej grupie jest aż… 10 zawodników! Wielu z nich to atrakcyjny futbolowy „towar”. Po co płacić miliony, skoro można zaproponować korzystny kontrakt i mieć solidnego czy rozwojowego gracza u siebie? Na pierwszej linii są tacy piłkarze, jak bramkarz Daniel Bielica, 10 czystych kont w tym sezonie, na trzecim miejscu w klasyfikacji „Złotych butów” w „Sporcie”, o punkt za będącym drugim Erikiem Exposito (prowadzi z dużą przewagą Kamil Grosicki).
Łakomym kąskiem jest też kapitan drużyny Erik Janża. Zaraz po meczu w Szczecinie 25 maja udaje się na zgrupowanie reprezentacji Słowenii. Taki gracz, który dobrze pokazał się w eliminacjach do Euro (dwie bramki), tym bardziej jest ceniony na futbolowym rynku. Erik ma 30 lat, ma okazję podpisać z innym klubem naprawdę dobrą umowę, która ustawi jego rodzinę. Choć sam przyznaje, że zostałby w Zabrzu. - Naprawdę chcę grać w tym klubie i zrobię wszystko, żeby zostać w Zabrzu. Mam nadzieję, że klub też tego chce. Górnik wie jakich warunków oczekuję. Jestem w topie swojej kariery. Będę miał wkrótce 31 lat, nie wiem ile lat będę jeszcze grał w piłkę. Przez kadrę, awans ze Słowenią na Euro i dobrą grę, klub musi okazać mi szacunek. Nie chcę jakichś milionów. Oczekiwania jakieś są, ale nie są tak wysokie, żeby Górnik nie był w stanie im podołać – mówi Słoweniec.
Inny temat to Dominik Szala. Z bardzo dobrej strony pokazał się w pierwszych wiosennych meczach, teraz niestety nie gra z powodu kontuzji odniesionej na kadrze juniorskiej. Wiadomo że ma zagraniczne oferty.
Prezydent nie ma pojęcia
Kolejni z ważnych graczy to Adrian Kapralik i Szymon Czyż. Obaj byli w stanie dać Górnikowi wiele. Piszemy w czasie przeszłym, bo obaj do Zabrza byli wypożyczeni i obaj latem wracają do swoich klubów. A doświadczony Dani Pacheco? – Na razie w klubie jest taka sytuacja, że nie ma z kim rozmawiać. Rozmawiałem z trenerem Urbanem. Zobaczymy jak będzie. W Zabrzu znalazłem stabilizację, gram i chciałbym tutaj zostać – podkreśla 33-letni zawodnik z Hiszpanii.
W Górniku nie ma prezesa, dyrektora sportowego, a nowa rada nadzorcza zajęła się… konkursem na prezesa. Nowa prezydent Zabrza Agnieszka Rupniewska, którą w wyborach przed miesiącem poparł bezwarunkowo Lukas Podolski, nie ma pojęcia o co chodzi w zarządzaniu klubem. Pewnie szybciej niż później wystawiony zostanie jej rachunek za brak działań… Miasto dalej jest przecież głównym udziałowcem Górnika.
Michał Zichlarz
IM KOŃCZĄ SIĘ KONTRAKTY
Daniel Bielica – podstawowy bramkarz, jeden z liderów zespołu
Mateusz Jeleń – bramkarz nr 3
Dominik Szala – zdolny obrońca. Ma oferty m.in. z Włoch. Obecnie kontuzjowany
Erik Janża – kapitan drużyny, w Górniku od 2019. Jedzie na Euro
Boris Sekulić – ważny punkt obrony i zespołu
Szymon Czyż – wraca z wypożyczenia do Rakowa
Dani Pacheco – chce zostać w Zabrzu. Nie ma z kim rozmawiać…
Adrian Kapralik – niestety, wraca z wypożyczenia do MSK Żylina
Krzysztof Kolanko – kapitan juniorskiej reprezentacji, z powodu kontuzji nie gra
Paweł Olkowski – rezerwowy, nie wiadomo czy zostanie