Sport

Nie ma mocnych

W mistrzostwach świata do lat 21 Polacy nie zwalniają tempa. W trzech meczach nie stracili nawet seta. O ich sile tym razem przekonali się młodzi Kanadyjczycy. Najbardziej zacięty był pierwszy set. Rywale objęli prowadzenie 4:1 i rozpoczęło się odrabianie strat, które zakończyło się przy dwudziestym punkcie. Biało-czerwoni ze stanu 18:20 wyszli na prowadzenie 21:20 i po walce wygrali na przewagi.

- Wiedzieliśmy, że Kanada jest przeciwnikiem nieobliczalnym, dobre momenty może przeplatać słabszymi i tak też się stało. Nie zaczęliśmy dobrze tego spotkania. Rywalom wychodziła zagrywka, grali momentami dobrze. My mieliśmy słabsze przyjęcie i oni prowadzili. Pod koniec poprawiliśmy naszą dyspozycję i wygraliśmy swoją spokojną grą skomentował Piotr Graban, trener naszej drużyny.

W kolejnych partiach emocji było już niewiele. Rozpędzeni Polacy nie dali rywalom szans, choć nie ustrzegli się przestojów. W trzeciej odsłonie, mimo prowadzenia 8:3 dali się prawie doścignąć (13:12).

W kolejnym meczu w poniedziałek Biało-czerwoni zmierzą się z Kazachstanem.


◼  Polska – Kanada 3:0 (26:24, 25:18, 25:20)

POLSKA: Bień (2), Potrykus (6), Przybytek (4), Gajek (11), Grzyb (7), Maciejewski (2), Jurczyk (libero) oraz Chaciński (1), Kiedros (2), Becker, Urbańczyk (1), Rybak (4). Trener Piotr GRABAN.

(mic)