Nie do zatrzymania
19-letnia Helen Briem nie zwalnia tempa. Po swojej pierwszej wygranej jako profesjonalistka, w ostatnią niedzielę wywalczyła pierwsze trofeum na Ladies European Tour. Dorota Zalewska popisała się w Hiszpanii wystrzałową rundą golfa.
Niemka ma już na swoim koncie cztery zwycięstwa w LET Access Series, lidze będącej przedsionkiem do wielkiej kariery. Trzy pierwsze z nich zdobyła jako amatorka, a podczas Rose Ladies Open dodała do kolekcji pierwszy triumf jako profesjonalistka. Dwa tygodnie później znowu wygrała, debiutując jako pro na Ladies European Tour. Historyczne wydarzenia miały miejsce podczas hiszpańskiego turnieju La Sella Open.
Brak słów
W rundzie finałowej po piętach deptała jej Francuzka Pauline Roussin-Bouchard, która traciła do Niemki zaledwie jedno uderzenie, kiedy obie rozpoczynały ostatni dołek w La Sella Golf Resort. Niemiecka gwiazda jak gdyby nigdy nic trafiła na ostatnim greenie szóste birdie dnia i zwyciężyła z przewagą dwóch strzałów nad Francuzką.
„W tej chwili brak mi słów! To po prostu niesamowite, to mój pierwszy turniej na LET jako profesjonalistki i dopiero trzeci w karierze. Jestem naprawdę dumna” – powiedziała Helena, która już zagwarantowała sobie kartę LET na rok 2025, dzięki świetnej grze w LETAS, gdzie od czerwca tego roku zdołała wygrać czterokrotnie!
„Bycie na takiej bitwie jest największą zabawą. To była wspaniała walka, zarówno na fairwayach, na tee, jak i na greenach. To było niesamowite. Zwykle jestem dość zrelaksowana. Po prostu starałam się to utrzymać i to, że udało mi się to zrobić jest wspaniałe.
Byłam zaskoczona, że byłam faworytką tego turnieju. Byłam trochę zszokowana, gdy dowiedziałam się o tym po pierwszej rundzie, ale cieszę się, że mi się to udało i nie mogę doczekać się co będzie dalej.”
Nie żałuje
Helen triumfowała z wynikiem -18, grając ostatniego dnia bezbłędną rundę 66. Jej najbliższa rywalka - Pauline Roussin-Bouchard -poczynała sobie w niedzielę jeszcze lepiej, finiszując rundą 65, zawierającą siedem birdie. Pauline ma na swoim koncie dwa tytuły zdobyte na LET, w 2021 roku wygrywała w Szwecji, a w ubiegłym roku w Singapurze. Pierwszego września była druga w KPMG Women’s Irish Open i cieszy ją forma jaką ostatnio prezentuje. Po turnieju komplementowała swoją rywalkę: „Fajnie i miło było to oglądać. Helen grała niesamowitego golfa, ma bardzo kompletną grę i oglądanie jej robi wrażenie. Dałam z siebie wszystko, dobrze się bawiąc – nie żałuję!”
Tracąc trzy uderzenia do Francuzki, podium zamknęła Czeszka Sara Kouskova, po ostatniej rundzie 68. To jej najlepszy występ jaki osiągnęła w ciągu dwóch sezonów na Ladies European Tour.
„Jestem bardzo szczęśliwa. To mój najlepszy wynik jak dotąd na LET. To był świetny tydzień z mnóstwem dobrych zagrań. Wczoraj byłam trochę zdenerwowana na niektórych dołkach, ale dzisiaj powiedziałam, że nie będę patrzeć na żadną tablicę wyników, co też zrobiłam i było miło”.
Na dzielonym siódmym miejscu zakończyła rywalizację Dunka Smilla Tarning Soenderby (-8), ubiegłoroczna triumfatorka z Irlandii. Tym razem caddiował jej Mikołaj Kniaginin, który w tym roku pomaga swojej dziewczynie raczej okazjonalnie, na co dzień pracując na DP World Tour dla Duńczyka Sebastiana Friedrichsena.
Polka pokazała pazur
Dorota Zalewska po rundach: 74-65-72-77 zakończyła hiszpańską batalię na dzielonym miejscu 41. Jej piątkowy wynik 65 był najniższym w tym turnieju. Rezultat ten został wyrównany tylko przez wspominaną Pauline Roussin, która dokonała tej sztuki dwukrotnie, w sobotę i niedzielę! Dorota w pewnym momencie piątkowej rundy plasowała się nawet na drugim miejscu w klasyfikacji, a po zakończeniu gry przez wszystkie zawodniczki była ósma.
„Oczywiście szkoda ostatniej rundy, zdarzyły się dwa złe dołki przez cztery dni, jednak uważam, że był to udany turniej. Dużo solidnego golfa i bardzo fajna runda w piątek. Teraz skupiam się już na następnym starcie – relacjonowała dla PZG Dorota. „Fajnie, że było dużo kibiców, serdecznie pozdrawiam Polaków, którzy byli ze mną na polu i mam nadzieję, że kilka osób oglądało mnie też w telewizji. Atmosfera wydarzenia była świetna, a wszystko super zorganizowane przy pomocy zaangażowanych wolontariuszy. Czekam na kolejne takie turnieje”.
Dużo do oglądania
W tym tygodniu polskich kibiców golfa czekają nie lada emocje. Dorota Zalewska zagra w kolejnym turnieju Ladies European Tour, w Lacoste Ladies Open de France. Wystąpi tam też Smilla, ale bez Mikołaja, który caddiować będzie Sebastianowi na DP World Tour. W Kanadzie odbędzie się piętnasta edycja Presidents Cup, będącego batalią pomiędzy drużynami USA i reszty świata – oczywiście bez Europy. Ostatnio w dość demolującym stylu zwyciężali Amerykanie, na własnym terenie pokonując oponentów 17.5-12.5. W Royal Montreal Golf Club kapitanami będą: Jim Furyk i kanadyjski mistrz Masters – Mike Weir. Transmisje z komentarzem Jacka Persona w Eurosporcie, w czwartek od 17.30, piątek od 19.00, sobotę od 16.15, niedzielę od 18.00. Polsat Sport z kolei pokaże finałową rundę turnieju DP World Tour - Acciona Open de España presented by Madrid. Komentować będą: Andrzej Person i Mateusz Kniaginin – brat Mikołaja.
Kasia Nieciak
Dorota Zalewska przeciera polskie szlaki na Ladies European Tour. Fot. archiwum zawodniczki/PZG