Nie dla Polaków
Spezia przegrała z Cremonese 2:3 i nie awansowała do Serie A.
Giovanni Stroppa kolejny raz awansował do Serie A, tym razem pokonując zespół Polaków. Fot. IMAGO/PressFocus
WŁOCHY
Pierwszy mecz zakończył się bezbramkowym remisem. Od początku rewanżowego starcia goście przejęli inicjatywę, ale nie mogli strzelić gola. Udało się to w 25 minucie, kiedy Manuel De Luca pokonał Stefano Goriego. W drugiej połowie Cremonese poszło za ciosem i na listę strzelców wpisali się Michele Collocolo oraz ponownie De Luca. Spezia próbowała odrobić stratę, strzeliła dwa gole w kilkadziesiąt sekund (do siatki trafili Francesco Esposito i Luca Vignali), jednak ostatecznie nie udało się doprowadzić do remisu. W doliczonym czasie zrobiło się nerwowo i obie drużyny kończyły mecz w 10.
Cremonese wygrało 3:2 i tym samym zespół Przemysława Wiśniewskiego i Arkadiusza Recy nie zagra w przyszłym sezonie we włoskiej elicie. Środkowy obrońca rozegrał pełny mecz w zespole Spezii, a drugi z wymienionych Polaków wszedł w 77 minucie i zapisał się w protokole sędziego żółtą kartką, którą ujrzał w doliczonym czasie.
Cremonese wraca do Serie A po dwóch latach przerwy. Ostatnia przygoda na najwyższym szczeblu zakończyła się koszmarnie - awans do najwyższej klasy rozgrywkowej zespół ze Stadio Giovanni Zini wywalczył po 26 latach i od razu spadł, wygrywając tylko pięć spotkań przez cały sezon. Teraz drużyna trenera Stroppy, który stał się specjalistą od awansów - w 2020 roku zrobił to z Crotone, a w 2022 r. z Monzą - będzie chciała lepiej się zaprezentować i sprawić, żeby w Serie A utrzymać się na dłużej. Oprócz Cremonese awans wywalczyły także - bezpośrednio - Sassuolo i Pisa, zajmując dwa pierwsze miejsca w tabeli Serie B.
Miłosz Cebo
Finał baraży o awans do Serie A
◼ Spezia – Cremonese 2:3 (0:1)0:1 – De Luca (25), 0:2 – Collocolo (63), 0:3 – De Luca (79), 1:3 – Esposito (84), 2:3 – Vignali (85)
