Sport

Nie było cudów

Aleksander Zniszczoł zaprezentował się w Bad Mitterndorf z niezłej strony. No ale co z tą dyskwalifikacją? Fot. PAP/EPA

 

Nie było cudów

Stefan Kraft znów na najwyższym stopniu podium w rywalizacji indywidualnej. Tym razem mistrzostw świata w lotach. Polacy? Nic nowego, czyli średnio.

 

Nie doczekaliśmy się na skoczni Kulm w austriackim Bad Mitterndorf, gdzie odbyły się mistrzostwa świata w lotach, nadzwyczajnego odrodzenia polskich skoczków. W konkursie indywidualnym Piotr Żyła zajął 6. miejsce, Aleksander Zniszczoł 12., Dawid Kubacki 24., a Paweł Wąsek 29. Z kolei w konkursie drużynowym zajęliśmy 8. miejsce. Byłoby 6., ale za nieprzepisowy kostium został zdyskwalifikowany Zniszczoł.

 

Trzy zamiast czterech

Złoty medal w rywalizacji indywidualnej zdobył Austriak Stefan Kraft, co dziwić nie może, uwzględniając, jaką formę demonstruje od początku bieżącego sezonu.

Na skoczni Kulm rozegrano trzy zamiast czterech serii. O ile w miarę bezproblemowo udało się rozegrać piątkową część zawodów, składającą się z dwóch serii skoków, o tyle w sobotę start kilkakrotnie przesuwano, by ostatecznie z trudem zamknąć trzecią serię, którą potem uznano za ostatnią - ze względu na zapadający zmrok, a skocznia Kulm nie ma sztucznego oświetlenia.

Po pierwszym dniu Żyła był szósty, Zniszczoł dziewiąty, Kubacki 18., a Wąsek 29. Prowadził Słoweniec Timi Zajc przed Stefanem Kraftem i Norwegiem Johannem Andre Forfangiem.

Żyła skoczył 218 m i 220,5 m, co dało mu 410,2 pkt. Zniszczoł uzyskał 223 m i 215,5 m - 400,1 pkt, Kubacki 205,5 m i 203 m - 365,9 pkt, a Wąsek - 204,5 m i 147,5 m - 285,6 pkt.

Zajc prowadził z notą 435,8 pkt po skokach na 228,5 i 227 metrów. Drugi był Kraft, który skoczył 225,5 m i 219 m - 423,5 pkt, a trzecie miejsce zajmował Forfang, który uzyskał 222 m i 220 m - 418,7 pkt.

 

Zajc nie wytrzymał

W sobotę - jak się rzekło - nowy mistrz świata został wyłoniony po trzech seriach. Stefan Kraft po skoku na 228 m zgromadził 647,4 pkt, dzięki czemu awansował z drugiego na pierwsze miejsce. Niemiec Andreas Wellinger wywalczył srebrny medal, uzyskując 229 m i 645,5 pkt. Prowadzący po dwóch seriach Zajc nie wytrzymał presji. Skoczył 209,5 m, co dało mu łącznie 642,7 pkt.

Kraft zdobył już trzeci indywidualny medal MŚ w lotach. Dwa lata temu podczas czempionatu w Vikersund był trzeci, podobnie jak w 2016 roku w Bad Mitterndorf.

Polacy? Żyła skoczył 225 m, Zniszczoł 198 m, Kubacki 183,5 m, a Wąsek 161 m. Żyła obronił szóste miejsce, natomiast Zniszczoł spadł z dziewiątej na 12. lokatę.

Tuż za podium uplasował się Norweg Johann Andre Forfang, a jego rodak - broniący tytułu Marius Lindvik zajął 13. miejsce.

 

Kostium „na granicy”

Wczoraj w Bad Mitterndorf odbył się konkurs drużynowy. Polacy w składzie Aleksander Zniszczoł, Kamil Stoch, Dawid Kubacki i Piotr Żyła zajęli 8. miejsce, więc trudno mówić o chociażby cieniu satysfakcji. Po pierwszej serii zajmowali 5. lokatę.

Zniszczoł skoczył 221,5 i 215,5 m, Stoch 211 i 210 m, Kubacki 206,5 i 195 m, a Żyła 212,5 i 177,5 m. Polacy wywalczyli jednak tylko 1279,1 pkt, bo Zniszczoł - jak łatwo zauważyć najlepszy w naszej ekipie - został zdyskwalifikowany po drugim skoku za nieregulaminowy kombinezon. Gdyby nie to, biało-czerwoni zajęliby 6. miejsce. A tak wyprzedzili jedynie Amerykanów, którzy odpadli po pierwszej serii.

- Oceniam swoje występy na plus – powiedział po konkursie Zniszczoł. - Zrobiłem dobrą robotę. Szkoda, że tak to się skończyło. Może dałoby się wyciągnąć jeszcze dwa lub trzy metry więcej. Skok był fajny. Trochę na limicie. Była duża prędkość. Kostium był „na granicy”. U mnie ta granica była troszkę przekroczona. Walczyliśmy o medal. Brałem pod uwagę, że coś takiego może się wydarzyć. Trudno. Stało się. Bardzo przepraszam, bo mógł być fajny wynik. Dałem z siebie wszystko. Oddałem dobre skoki.

Zniszczoł w niedzielnym konkursie drużynowym został zdyskwalifikowany jako jedyny zawodnik. Za kontrolę sprzętu skoczków odpowiada Christian Kathol. - Nie było z nim dyskusji - wspomniał reprezentant Polski.


Klasa Słoweńców

Wygrali broniący tytułu Słoweńcy. Srebrny medal zdobyli Austriacy, a brąz wywalczyli Niemcy. Słoweńcy triumfowali też dwa lata temu podczas czempionatu w Vikersund. W niedzielę Lovro Kos, Peter Prevc, Domen Prevc i Timi Zajc zdobyli 1615,4 pkt. Austriacy: Michael Hayboeck, Manuel Fettner, Jan Hoerl i Stefan Kraft zgromadzili 1588,9 pkt, a Niemcy: Pius Paschke, Karl Geiger, Stephan Leyhe i Andreas Wellinger - 1549,9 pkt.

W niedzielę indywidualnie najlepiej prezentował się Hayboeck, który po skokach na 228 i 224,5 m uzyskał notę 436,4 pkt. Drugi wynik - 432,7 pkt miał Ryoyu Kobayashi. Najrówniej prezentowali się jednak Słoweńcy. Peter Prevc był szósty, Kos szósty, Zajc 11., a Domen Prevc 12.

Dwa medale podczas MŚ w lotach zdobyli Kraft (złoty indywidualnie i srebrny drużynowo), Zajc (brązowy indywidualnie i złoty drużynowo) oraz Wellinger (srebrny indywidualnie i brązowy drużynowo).

W przyszłym tygodniu skoczkowie wrócą do rywalizacji w Pucharze Świata. W następny weekend wystartują w Willingen.


Konkurs indywidualny: 1. Stefan Kraft (Austria) 647,4 pkt (225,5 m/219,0/228,0), 2. Andreas Wellinger (Niemcy) 645,2 (222,0/218,5/229,0), 3. Timi Zajc (Słowenia) 642,7 (228,5/227,0/209,5), 4. Johann Andre Forfang (Norwegia) 628,4 (222,0/220,0/217,0), 5. Lovro Kos (Słowenia) 628,6 (222,0/210,0/221,0), 6. Piotr Żyła 626,4 (218,0/220,5/225,0), 7. Niko Kytosaho (Finlandia) 613,9 (232,5/218,5/215,0), 8. Michael Hayboeck (Austria) 610,1 (217,0/210,5/215,5), 9. Ryoyu Kobayashi (Japonia) 603,5 (214,0/196,5/231,5), 10. Stephan Leyhe (Niemcy) 588,8 (207,5/216,5/218,5)... 12. Aleksander Zniszczoł 588,2 (223,0/215,5/198,0), 24. Dawid Kubacki 529,7 (205,5/203,0/183,5), 29. Paweł Wąsek 404,6 (204,5/147,5/161,0).

 

Konkurs drużynowy: 1. Słowenia (Lovro Kos 231,0 m/208,0, Peter Prevc 226,0/213,5, Domen Prevc 232,0/194,0, Timi Zajc 226,5/202,0) 1615,4 pkt, 2. Austria (Michael Hayboeck 228,0/224,5, Manuel Fettner 218,5/210,0 Jan Hoerl 212,0/177,0, Stefan Kraft 218,5/221,5) 1588,9, 3. Niemcy (Pius Paschke 229,5/211,5, Karl Geiger 224,5/207,0, Stephan Leyhe 198,5/164,5, Andreas Wellinger 219,5/229,5) 1549,9, 4. Norwegia 1502,9, 5. Japonia 1493,0, 6. Szwajcaria 1389,3, 7. Finlandia 1300,4, 8. Polska (Aleksander Zniszczoł 221,5/215,5, Kamil Stoch 211,0/210,0, Dawid Kubacki 206,5/195,0, Piotr Żyła 212,5/177,5) 1279,1, 9. USA 647,2.