Sport

Neczyporenko z odsieczą

W sobotę w Elblągu o przełamanie fatalnej passy powalczy bielski Rekord. Szanse na korzystny wynik są, bo beniaminek 2. ligi punktuje jedynie na wyjazdach.

Prezes Janusz Szymura liczy, że Stanisław Neczyporenko wzmocni zespół. Fot. Rekord Bielsko-Biała

REKORD BIELSKO-BIAŁA

We wtorek zespół z Cygańskiego Lasu doznał czwartej porażki przed własną publicznością (jedno spotkanie rozegrane zostało na Stadionie Miejskim w Bielsku-Białej) w tym sezonie. - Cieszy, że na tle tak doświadczonego rywala jak Hutnik Kraków po tej straconej bramce staraliśmy się przejść na jego połowę i stwarzać sytuacje. Myślę, że pod tym względem byliśmy lepszym zespołem - mówił trener Dariusz Klacza. Szkoleniowiec cieszył się, że po meczu z Kaliszem i Hutnikiem jego drużyna „coraz lepiej rozumie ligę”. - Między drugą a trzecią ligą jest przepaść. Możemy być smutni, że nie wykorzystaliśmy okazji, ale fakt, że je wypracowaliśmy napawa optymizmem przed kolejnym meczem. Wrażenia artystyczne nie dają nam jednak punktów, a tych potrzebujemy jak tlenu - zauważa trener. Szansa na zapunktowanie w sobotę o 16.00, bo Rekord zagra z Olimpią, która w tabeli jest 17., o pozycję niżej ekipa z Bielska-Białej.

Trener Klacza ma do dyspozycji wszystkich zawodników. Do treningów wrócił Tomasz Nowak, ale jego występ w Elblągu stoi pod znakiem zapytania. 38-letni środkowy pomocnik urazu nabawił się na początku września, w meczu z rezerwami ŁKS-u Łódź i w dwóch kolejnych spotkaniach nie pojawił się na murawie. Klub z Cygańskiego Lasu poinformował, że jego nowym zawodnikiem został Ukrainiec Stanisław Neczyporenko. 27-letni środkowy pomocnik jest wychowankiem Metalurga Zaporoże. Ostatnie pół roku spędził na zapleczu bułgarskiej ekstraklasy, w zespole Dunav Ruse, a wcześniej występował m.in. w Ząbkovii, a także w BFC Daugavpils, klubie ekstraklasy łotewskiej, czy w rezerwach ukraińskiej Zorii Ługańsk. Do Rekordu przybył jako tzw. wolny zawodnik.

(gru)